Prezenter Ihor Tsyganyk skomentował sytuację w mistrzostwach Ukrainy na antenie programu „Cyganyk na żywo”.
„Niektóre zespoły rozumieją, że mogą nie wygrać mistrzostw. Muszą powiesić inne drużyny za punkty. Po prostu weź i zawieś. A pod koniec sezonu klasyfikacje będą tym, czego potrzebuje drużyna, która czuje się teraz najbardziej komfortowo. Całkowicie rozumiem, co się dzieje. A kiedy punkty zostaną podliczone na koniec, jedna drużyna może zostać mistrzem. Nawet nie po to, by zostać mistrzem, ale po prostu po to, by zdobyć szansę w Lidze Mistrzów.
Myślisz, że potrzebują mistrzostwa? Nie potrzeba. Potrzebują 40 milionów z następnej Ligi Mistrzów, ponieważ rozumieją, że pierwsze miejsce to droga mistrzów. Droga mistrzów jest w zasadzie obiecująca dla ukraińskiej drużyny. Te zespoły mogą faktycznie przejść i dostać 40 milionów, ponieważ dług wynosi teraz 50 milionów i trzeba go jakoś spłacić. A inwestorowi jeszcze się nie spieszy i nie zamierza inwestować pieniędzy. Prawidłowy? I tak zaczyna się walka. A cały ten szum jest tworzony wyłącznie po to - aby zdobyć miejsce w Lidze Mistrzów na przyszły sezon. Zdobywaj punkty, spadaj z ligi, zyskaj szansę w Lidze Mistrzów i zdobądź 40 milionów. To cała historia” – powiedział Tsyganik.