Ukraiński bramkarz Realu Madryt Andrij Łunin podsumował wyniki wczorajszego meczu swojej drużyny z Szachtarem Donieck (1:1) w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przypomnijmy, że hiszpański gigant uniknął porażki w tym spotkaniu dzięki bramce strzelonej w piątej minucie przerwy drugiej połowy.
- Czy Real Madryt ma szczęście?
- Zdecydowanie strzeliliśmy gola, ale w której minucie strzeliliśmy to już inna kwestia. W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dziś do wyjścia z grupy potrzebowaliśmy 3 punkty.
- Czy piłkarze Realu Madryt myśleli już o meczu z Barceloną?
— Nie sposób nie myśleć o El Clasico. Musieliśmy zdobyć 3 punkty, aby skoncentrować się na La Liga.
— Jak Ancelotti cię wspierał?
- Nie mogę ci powiedzieć konkretnie. To tylko moralne wsparcie. Wszyscy doświadczamy, ale nikogo z nas tam nie ma. Dlaczego powinienem pomóc? Wręcz przeciwnie, staram się pomagać tym, którzy są na Ukrainie lub zostali zmuszeni do wyjazdu.
- Czy trudno było dostroić się do meczu?
- Starasz się myśleć o piłce nożnej, wyniku i komponencie sportowym.
— Jak oceniasz swoją grę w ostatnich meczach Realu Madryt?
- Staram się wykorzystać wszystkie mecze, w których miałem zagrać. Mam nadzieję, że będę musiał grać więcej, aby udowodnić, że zasługuję na to, by być w tym klubie