Były piłkarz Szachtara Donieck Ołeksandr Sopko opowiada o remisie swojej byłej drużyny ze szkockim Celticem (1:1) we wczorajszym meczu 5 kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów i wejściu Pitmena do wiosennej części rozgrywek europejskich.
Należy zauważyć, że drużyna Doniecka nie będzie już spadać poniżej trzeciego miejsca w swojej grupie, co daje im prawo do dalszej gry w play-offach Ligi Europy, a w przypadku zwycięstwa nad RB Leipzgiom w rundzie finałowej fazy grupowej Ligi Mistrzów Szachtar awansuje do 1/8 finału tego turnieju.
„Jest wynik – zespół przeniósł się na Eurospring. Dla Szachtara, który buduje nowy zespół, w rzeczywistości jest on tworzony od nowa – to bardzo duży sukces, którego we wrześniu nikt nie mógł przewidzieć. Co więcej, szanse na dostanie się do play-offów najwyższego turnieju nie są stracone. Ale sam fakt europejskiej wiosny jest poważnym osiągnięciem dla zespołu, którego wciąż szuka, nie ujawnił się, jak sądzę, nawet połowy.
Widać potencjał, jest wielu zdolnych, utalentowanych zawodników, którzy powinni się doskonalić. I do jakich gier tego poziomu są potrzebne, bo to w takich meczach piłkarz rośnie, a europejska wiosna będzie tylko dodatkową odskocznią dla wielu zawodników i dla całej drużyny. I dla Igora Jovicevicha jako trenera – powiedział Sopko.