Były obrońca reprezentacji Ukrainy Artem Fedetsky powiedział, że myśli o potrzebie zmian w UAF, a także skomentował niedawną wypowiedź innego byłego piłkarza reprezentacji Ukrainy Romana Zozulyi o jego gotowości do spróbowania swoich sił jako prezes UAF w przyszłości.
„Uważam, że nie do końca słuszne jest przeprowadzanie poważnych zmian w czasie wojny. W tej sytuacji powinniśmy dążyć do zjednoczenia. Każdy z nas powinien teraz mieć tylko jeden cel – pomóc Ukrainie, naszym wojskowym, zwyciężyć tak szybko, jak to możliwe.
Jeśli chodzi o oświadczenie Zozulyi, rozmawiałem z nim o tym. Jest patriotą, od 2014 roku pomaga naszej armii i zjednoczył wokół siebie sporo ludzi.
Zozulya - jako kandydat na prezydenta UAF? Dlaczego nie? Ale przyszłość. Przyjaciele, jesteśmy teraz w stanie wojny. A wszystko inne, co musisz teraz przeczytać o UAF i niektórych sprawach karnych, powinny być rozpatrywane przez właściwe organy. Jeśli to wszystko rzeczywiście istnieje, po zakończeniu wojny ustalimy między sobą, co zrobiono dobrze, a co nie. Trudno mi teraz o tym myśleć, moje myśli są zajęte tylko naszym krajem ”- powiedział Fedecki w komentarzu do służby prasowej Karpat.