Znany ukraiński dziennikarz Artem Frankov opowiedział o wynikach wczorajszego meczu 12. kolejki mistrzostw Ukrainy pomiędzy Dynamem Kijów a Ołeksandrią (3:1).
„W ten sposób: Oleksandria grała spokojnie, kontrolowała piłkę, a nawet atakowała - ale „dwa podania, cuda w remisie”: Vanat, Tsygankov i Buyalsky doskonale to zrozumieli. I toczył się zupełnie inny mecz... Ale drużyna gości jest bardzo dobra. Co więcej, Dynamo gra w obronie w taki sposób, że będę milczeć. Pod koniec pierwszej połowy miałem szczęście.
Najczystszy rzut karny w bramce Aleksandrii!!! Baboglo pociągnął Cygankowa... A sędzia dał żółtą kartkę za symulację. WAR! WAR!!!! A VAR był dzień wcześniej na Kolosie - Dniepr-1. Podobno nie zdążył dostać się z Kovalivki...
Lonwijk – Vanat – Cygankow – Lonwijk – 2:0. Justin rozpoczął kontrę, wygrywając walkę w centrum pola!
Ale Vanat to symulacja i drugi żółty. Sędzia jest całkowicie zagubiony.
Dobry gol Shepelev. Garmash mądrze niczego nie dotknął) Trzy punkty, choć to upokarzające))) Niezupełnie wynik, ale Dynamo wyglądało skutecznie na licznikach ”- napisał Frankow w swoim kanale telegramu.