Ukraiński obrońca Serhij Siminin, który niedawno podpisał kontrakt ze Lwowem, wspominał swoją pracę w Wołyniu Łucku pod okiem dwóch znanych krajowych trenerów - Witalija Kwartsjany i Anatolija Demyanenko.
„Jeśli chodzi o Kvartsyany, doskonale łączy rolę motywatora i psychologa. Zacząłem grać pod Kvartsyanem w pierwszej lidze, potem w Premier League. Za to jestem mu bardzo wdzięczna. Punktów kulminacyjnych było wiele.
Jeśli przypomnimy sobie okres pracy na „Wołyniu” Demyanenko (2012 - 2013, - red.), to mogę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem pracy tego specjalisty. Po Quartz zupełnie inne podejście. Mógłby zarówno chwalić, jak i wkuwać. Podobało mi się to podejście. Bardzo go szanuję jako trenera - powiedział Siminin.