Obrońca Dynama Kijów Konstantin Vivcharenko podsumował wyniki dzisiejszego meczu z Metalist 1925 Charków (0:0) w 15. kolejce mistrzostw Ukrainy.
„Dzisiaj szczerze mówiąc mieliśmy pecha. Stworzyliśmy wiele okazji, ale piłka nie wpadła do bramki, chociaż zrobiliśmy wszystko, żeby to zrobić.
- Z takimi przeciwnikami jak Metalist 1925, Kolos, którzy grali wyłącznie w obronie, mecze są dla ciebie trudniejsze?
- Trudno jest grać wszystkimi zespołami, ponieważ wszystkie zespoły wiedzą teraz, jak zarówno bronić, jak i atakować. Dopasowujemy się do każdego meczu, ale bramki są dla nas trudne.
- Czy po przerwie zmieniła się jakoś taktyka zespołu, biorąc pod uwagę to, co działo się na boisku?
- Nic zasadniczo się nie zmieniło. Musieliśmy po prostu wyjść na boisko i strzelić swoje gole, ale niestety dzisiaj nie udało nam się strzelić gola.
- Nie miałeś szczęścia?
- Tak, bo zagraliśmy poprawnie, stworzyliśmy wiele okazji, graliśmy kombinacją, ale nie mieliśmy szczęścia.