Były obrońca Szachtara Donieck Ismaily, który teraz gra we francuskim Lille, wyjaśnił, dlaczego zamierza, ale nie grał w reprezentacji Ukrainy.
— Mam wielki szacunek dla Ukrainy i jej mieszkańców za wszystko, co ten kraj mi dał. W tym czasie trenerem reprezentacji Ukrainy był Andrij Szewczenko. Kilka razy rozmawialiśmy i nadarzyła się taka okazja. Ale w końcu zdecydowałem się nie iść na całość. Myślę, że na Ukrainie jest kilku świetnych zawodników na mojej pozycji, a także wielu młodych ludzi, którzy mają przed sobą świetlaną przyszłość. Wtedy uważałem, że nie ma sensu, żebym dołączał do reprezentacji Ukrainy. Jednak byłem szczęśliwy, że mnie chcieli, powiedział Ismaily w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Lille.