Były trener londyńskiego Arsenalu, Arsene Wenger, uważa, że doświadczenie związane z organizacją mundialu pod koniec roku kalendarzowego opłaciło się. Przypomnijmy, że Mistrzostwa Świata 2022, które kończą się w tych dniach w Katarze, po raz pierwszy w historii piłki nożnej odbywają się nie latem, ale w listopadzie-grudniu, przerywając sezon klubowy.
„Jeśli chcemy zdemokratyzować piłkę nożną, musimy organizować mistrzostwa świata w krajach afrykańskich. Ale latem nie można tam grać ze względu na warunki klimatyczne. Jednak mimo wszystko, zgodnie z Mistrzostwami Świata 2022 w Katarze, widzimy, że zimowe Mistrzostwa Świata to całkowicie działająca opcja.
Tak, wiele drużyn narodowych nie miało czasu na dobre przygotowanie fizyczne. Ale z drugiej strony widzimy, że wszyscy uczestnicy podeszli do turnieju na świeżo psychicznie, czego nie było na poprzednich mistrzostwach. Wcześniej drużyny zaczynały turnieje psychicznie przemęczone, bo nie mogły odpowiednio się pod tym względem przygotować ze względu na koniec długiego sezonu – cytuje Wengera L’Equipe.