Pomocnik Dynama Kijów Nazar Wołoszyn, który wrócił do swojego klubu przed terminem po półrocznym wypożyczeniu do Krywbasu Krzywy Róg, w rozmowie z Dynamo.kiev.ua opowiedział o tym, jak rozwiązano problem z jego udziałem w biało-niebieskich zbliżający się zimowy obóz treningowy.
- Razem z resztą zawodników Dynama przeszedłeś dziś badania lekarskie, które poprzedzają pracę na pozasezonowym zgrupowaniu. Jakie są wyniki?
— Wszystko w porządku, nie ma problemu. Regularne wydarzenie przed rozpoczęciem każdego roku.
- Jak udało ci się wypocząć w tych, delikatnie mówiąc, niecodziennych warunkach, w jakich znajdują się teraz wszyscy Ukraińcy?
- Tym razem nie było specjalnego odpoczynku. Byli tylko razem z moją dziewczyną. A dwa tygodnie temu zacząłem chodzić na siłownię, zacząłem przynajmniej takie treningi - chcę jak najszybciej wrócić na boisko.
- Kiedy dowiedziałeś się, że wrócisz przed terminem z wypożyczenia w Krywbasie do Dynama?
- Po zakończeniu pierwszej części sezonu zadzwonił do mnie mój agent i powiedział, że najprawdopodobniej wrócę do Dynama teraz, a nie latem. Gdy to usłyszałem, zacząłem się trochę przygotowywać do powrotu. Cóż, wtedy już wiedziałem, że pojadę na zgrupowanie z Dynamem.
- Czy Lucescu komunikował się z Mirceą po tym, jak dowiedział się, że wracasz do Dynama?
- Jeszcze nie teraz. Nie było jeszcze komunikacji z trenerami Dynama - wszystko przed nami.
- Jak na Twój wcześniejszy powrót do Dynama zareagował główny trener Krywbasu, Jurij Wiernydub? Czy był zdenerwowany?
- W pewnym momencie zadzwonił do mnie, zapytał, jak się sprawy mają, dowiedział się, jak minął mój urlop i zapytał, czy Dynamo mnie odesłało. Odpowiedziałem, że tak, powiedziałem mu wszystko, co wiem. Czy był zdenerwowany, czy nie, trudno mi powiedzieć – w końcu to była rozmowa telefoniczna.
- Jak wyglądał twój powrót do Dynama? Bezwarunkowa radość? A może nadal było rozczarowanie faktem, że zostałeś „wyciągnięty” z zespołu, w którym dopiero się do tego przyzwyczaiłeś?
- Oczywiście trudno jednoznacznie odpowiedzieć... Ale w każdym razie czuję wielką wdzięczność dla Jurija Verniduba, który dał mi szansę. Otworzył mi drzwi do wielkiego futbolu. Chciałem zadebiutować w Dynamie na tym poziomie, ale nie wyszło. Dobrze, że w Krywbasie się udało.
Mogę powiedzieć tylko najcieplejsze słowa Yuri Vernidubowi. Naprawdę podobała mi się praca pod jego okiem. Zawsze we wszystkim mnie wspierał, ustawiał, dawał cenne rady we właściwym czasie.
W Krzywbasie było bardzo dobrze, to prawda. Ale jestem graczem Dynama.
- Pojedziesz na zgrupowanie z Dynamem wśród młodych zawodników. Czy na pewno możesz włamać się do głównego klipu?
- Oczywiście! Co więcej, ta pewność jest większa niż wcześniej. Będę pracować, udowadniać i pokazywać to, czego nauczyłem się przez te sześć miesięcy grania dla Kryvbasu.
- Czy masz jakieś powiązania w grze z bardziej doświadczonymi partnerami Dynama?
- Jeszcze nie teraz. Ale mam nadzieję, że wkrótce się pojawi. Najważniejsze jest to, że istnieje komunikacja ze wszystkimi w zespole. Linki do gier to więc kwestia czasu.
Aleksander Popow