Pomocnik Szachtara Maicon, grający obecnie na wypożyczeniu w Corinthians, opowiedział o swoim stresie po opuszczeniu Ukrainy w związku z wojną, która wybuchła w tym kraju.
„Przez kilka pierwszych dni po wyjeździe z Ukrainy miałem złe sny. Wtedy pojawił się we mnie ten spokój, bo byłam bezpieczna. Cztery lata mieszkałem na Ukrainie, tam zaczęło się dzieciństwo moich dzieci, miały przyjaciół i koneksje. Czuję się smutny i wpływa to na niektóre aspekty mojego życia. Moraes był bardzo zaangażowany w sytuację naszego wyjazdu z Szachtara, część tej presji wziął na siebie. Uderzyło go. Jednak po kilku miesiącach kurz opadł i udało nam się normalnie przetrwać tę sytuację” – cytuje Globo Micon.