Wbrew prawom elementarnej logiki: to nie pierwszy raz, kiedy Malinowski obejmuje Rosjanina

2023-01-31 14:42 Tu mogą być emocje. Solidne emocje. Nakrzyczeć. Byłoby to uzasadnione. Ale nie konstruktywnie. Ludzie nie zawsze ... Wbrew prawom elementarnej logiki: to nie pierwszy raz, kiedy Malinowski obejmuje Rosjanina
31.01.2023, 14:42

Tu mogą być emocje. Solidne emocje. Nakrzyczeć. Byłoby to uzasadnione. Ale nie konstruktywnie. Ludzie nie zawsze dostrzegają emocje innych ludzi, a przeżuwanie elementarnych rzeczy czasami nadal ma swój wpływ.

Rusłan Malinowski i Aleksiej Miranczuk

Chociaż to boli, że w takich czasach trzeba w kółko mówić na temat, który powinien być zrozumiały dla wszystkich. Poza tym są lekcje z przeszłości. Co więcej, płacimy ogromną cenę za naszą edukację. Ale nie - znowu i znowu. Zmieniają się tylko imiona i postacie. Ale nie o to chodzi.

Ten Maguchyh z Lasitskene do 24 lutego, ten Malinowski i Gołowin - później. To już nie jest kwestia moralności. To było przed inwazją na pełną skalę, że przytulenie się do Rosjan mogło zaszkodzić reputacji „sportowców poza polityką”. Teraz jest śmiertelna dla całego narodu.

Szkoda, że ​​musimy ciągle o tym rozmawiać.

Źle. Przytulanie Rosjan jest złe. Niezależnie od tego, jakie stanowisko zajmuje ten czy inny Rosjanin. Bez względu na to, co robisz dla Ukrainy, jej mieszkańców lub armii. Bo datki na Siły Zbrojne Ukrainy, a potem przytulanie Rosjanina to chwytanie jedną ręką słomy, na której spoczywa kraj, by nie spaść w przepaść, a drugą karmienie ich podłej i brudnej propagandy. Jeśli nasi ludzie publiczni (publiczni - a priori odnoszą sukcesy, czytają - kolor narodu) tego nie rozumieją - jest to albo wyrok na zdolności umysłowe całego narodu, albo celowy sabotaż. Cholernie źle to jedno, tamto drugie...

Orki są prymitywne, głupie, bezmózgie, ale dość sprytne w zarządzaniu swoim stadem. Zdjęcie Malinowskiego i Miranczuka przytulających się po meczu Ligue 1 Marsylia - Monako obiegło rosyjską propagandę tym wersem:

"Piłkarze reprezentacji Rosji Ołeksandr Gołowin i reprezentacji Ukrainy Rusłan Malinowski uściskali się po meczu o mistrzostwo Francji między Monako a Marsylią.

O zachowaniu piłkarzy dyskutują ukraińskie media: czyn Malinowskiego nazywa się co najmniej dziwnym".

W kilku zdaniach istnieją jednocześnie dwa szerokie kanały manipulacji. Po pierwsze, Rosjan można teraz nakarmić, że ludzie sukcesu z Ukrainy i Rosji nie są wrogami, tylko się przytulają. Ludy bratnie. Dopiero rząd buduje tu „antyrosyjność”, co oznacza, że ​​trzeba dalej bombardować, „wyzwalać” naród ukraiński… Po drugie: „objąć” i „nazywają to dziwnym” w tym samym kontekście . Ay-ya-yay. Uściski to miłość, życzliwość. A złe ukraińskie media uważają ich za dziwnych. Bandera, nie inaczej...

Zachwycać się? Tak więc na podstawie takich bzdur Rosja sprowadziła na Ukrainę tłum tysięcy gwałcicieli i morderców, przekonując ponad 80 procent swojego stada, że ​​są „wyzwolicielami”. Teraz nie możesz udowodnić przeciwieństwa biomasy. Musimy poczekać, aż płomień sam zgaśnie, pod wpływem czasu, z braku chrustu. Czekać, a nie karmić go coraz to nowymi incydentami.

Przeżywszy rok wielkiej strasznej wojny, naród ukraiński obalił już wiele mitów zbudowanych na tym nonsensie. Ale niektórzy ludzie publiczni wciąż nie są w stanie zbudować elementarnych łańcuchów logicznych. Albo po prostu pozostają hipokrytami, publicznie demonstrując swoje proukraińskie stanowisko, podczas gdy na zewnątrz komórek nadal tolerują „rosyjski świat”.

A przecież to nie pierwszy raz dla Malinowskiego. Uściskał też Miranczuka. A potem go usprawiedliwiał, mówiąc, że pozycja kolegi z drużyny („milcząca zgoda”) wynika po prostu z beznadziejności (mówią, że wsadzą go do więzienia). Dobrze. To jest kolega z drużyny. Ale po co wydmuchać nos przeciwnikowi? Pozasportowy kontakt cielesny między piłkarzami dwóch różnych drużyn jest zapewniony tylko w procesie przedmeczowych uścisków dłoni (chociaż zdarzają się przypadki, gdy pryncypialni sportowcy też tego unikali - i nic, nie zostali zdyskwalifikowani). Uściski/gratulacje po meczu to indywidualna sprawa każdego. A przynajmniej sportowcy i inni przedstawiciele społeczeństwa ukraińskiego mogą przynajmniej pogardzać Rosjanami. Oczywiste jest, że wszędzie jest ich wielu. Ale w naszych jelitach jest więcej niż wystarczająca ilość kału. Nie ma sprawy, nauczyli się nie wchodzić pod siebie... Możesz nauczyć się nie dotykać innego gówna.

Naszym sposobem jest walka i cofanie się. Jeśli masz broń w rękach, zabij wroga (inaczej on zabije nas). Masz rozgłos na swoich barkach - zbuduj mentalno-kulturowy mur, rój psychologiczno-ideologicznej fosy. A jeśli nie możesz się zdecydować (nieważne, jakie są powody: żona o prorosyjskich poglądach, „dobry rosyjski” kolega z drużyny czy sewastopolsko-ługańska przeszłość), jesteś w Tymoszczuku.

Kiedy już, do cholery, w końcu się przytulisz...

Igor Siemion

RSS
Aktualności
Loading...
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok