Dynamo i reprezentant Ukrainy Ołeksandr Karawajew, który grał w Sewastopolu w latach 2012-2014, opowiedzieli, jak jego zdaniem będzie wyglądał krymski futbol po wyzwoleniu ukraińskiego półwyspu, obecnie okupowanego przez terrorystyczną Rosję.
— Nie sądzę, żeby to było szybkie, ale na Krymie będzie piłka nożna. Stopniowo nawet ci, którzy żyli tam pod Rosją, po powrocie na Ukrainę rozważą wszystkie za i przeciw i zrozumieją, że okres po 2014 roku był po prostu życiową porażką. A to, co tam zaczęli, poszło na marne. Jeśli są to odpowiednie osoby, które nie są zombie. Znam tam piękną osobę, która pracowała w Sewastopolu, a ona teraz rozumie, że wszystko, co się tam dzieje, to kompletna dzikość, powiedział Karavaev w transmisji Profutbol Digital.