Znany trener i ekspert Wiaczesław Zahowojło podzielił się wrażeniami zarówno z kolejnego kontrolnego meczu Dynama Kijów z macedońską Szkendiją (1:0), jak i z pierwszej części pozasezonowego spotkania biało-niebieskich w Turcji .
„Podobała mi się pierwsza kolekcja. Czerpię przyjemność z meczów, niezależnie od wyniku, nie patrząc na nic, bo dostaję dużo informacji o grze io piłkarzach. Mircea Lucescu daje wszystkim graczom czas gry, aby mogli zobaczyć, na jakim etapie rozwoju się znajdują.
Osobiście wybrałem kilku piłkarzy do obejrzenia. Mówienie, że Dynamo nie ma rezerwy, jest grzechem. Zespół ma wiele talentów. Teraz to zależy od trenerów, których mogą wprowadzić do dorosłego futbolu.
W szczególności w meczu ze Shkendiya można wyróżnić obrońcę Navina Malysha - prostą piłkę nożną. Ciekawy facet. W przyszłości może wyrosnąć na naprawdę dobrego piłkarza.
Benito bardzo się stara - ze wszystkich sił. Zasługuje na wiele pochwał. Może nie wszystko działa i nie ma wystarczających umiejętności, ale może gdzieś pomóc, rozciągnąć.
Ponomarenko naciskał na bramkarza, a ten popełnił błąd, podając niecelne podanie, po czym Kijów zdobył bramkę. Matvii jest potężnym graczem. Najważniejsze dla niego nie jest spryskiwanie. Myślę, że Lucescu opowie o takich momentach.
Da się zauważyć, że faza przejściowa od buildupa do setupu się nagrzewa - nic nowego, ale już to widać. Na razie Lucescu gra na jednym obrońcy. Bardzo bym chciał, żeby Dynamo miało różne schematy gry. Mamy różnych graczy. Nie chcielibyśmy być „czytani jak gazeta”. Chciałbym zobaczyć mecz trzech środkowych obrońców. 3-5-2, na przykład. Myślę, że wyglądałoby to bardzo ciekawie. Ponadto mamy dwóch wszechstronnych atakujących i też chcielibyśmy zobaczyć taki schemat. „Repertuar” powinien być szeroki.
Nazwałbym tę kolekcję selektywną. Piłkarze robią swoje. Można zauważyć, że teraz wszystko idzie zgodnie z planem. Ważne jest, aby zawodnicy nie mieli kontuzji. Zobaczmy, kogo Mircea Lucescu zostawi na następne spotkanie. Cóż, znowu chciałbym zobaczyć więcej schematów gry w wykonaniu „Dynamo”. Czterech lub więcej piłkarzy może zostać zawodnikami pierwszego zespołu. Z takiego składu młodych zawodników w ciągu dwóch lat można stworzyć obiecujący zespół, który będzie dawał wyniki. Oczywiście „Dynamo” już potrzebuje wyniku, ale materiał jest dobry” – powiedział Zahovoylo.