Znany ukraiński dziennikarz i komentator Roberto Morales podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec rewanżowego etapu 1/8 finału Ligi Europy pomiędzy holenderskim Feyenoordem a ukraińskim Szachtarem FC, który zostanie rozegrany dziś w Rotterdamie.
- De Kuijp zawsze obiecuje piekło, ale warunki piłkarskie dla Szachtara nie są niebiańskie, jak to jest, więc czynnik trybun stadionu będzie przede wszystkim, myślę, działał na korzyść gospodarzy, na ich inspirację. Może się jednak zdarzyć, że trybuny za bardzo wypchną Feyenoord do przodu i goście będą mogli złapać holenderski zespół na błędzie.
"Szachtar" przegrał swój ostatni mecz we Francji, gdzie przegrał z Rennes. Porażka nie była jednak dla zespołu fatalna, bo podopieczni Igora Jovicevicia okazali się silniejsi w rzutach karnych. Po zimowej przerwie Donieck notuje bardzo przekonujące zwycięstwa w UPL.
"Feyenoord" wygrał siedem ze swoich ostatnich ośmiu spotkań. "Szachtar" mierzył się z Holendrami siedem razy: dwa zwycięstwa, cztery porażki, jeden remis, różnica bramek 9-13. Zakład to remis" - powiedział Morales.