Dnipro-1 i Oleksandriya nie mogli dojść do porozumienia w sprawie terminu zakończenia bezpośredniego meczu 1. rundy aktualnych mistrzostw Ukrainy, który został przerwany w listopadzie z powodu nalotów i nie został wznowiony, zapewnia dziennikarz Igor Burbas .
Sprzyjające warunki do zakończenia tego meczu pojawiły się w marcu: Oleksandriya w tym czasie, według kalendarza mistrzostw, spędził ponad tydzień na Zakarpaciu, gdzie w tym sezonie stacjonuje Dnipro-1. Według źródła Aleksandryjczycy zaproponowali wtedy dokończenie meczu, ale Dniepr odmówił.
Jednocześnie sytuacja się odwróciła. Teraz Dnipro-1 zaproponował termin rewanżu, nalegając na połowę maja (drużyna Ołeksandra Kuchera rozegra w tym czasie trzy mecze z rzędu w Użhorodzie), ale Oleksandriya nie był zadowolony z tej opcji ze względu na trudności logistyczne.
Trzecią próbę negocjacji zainicjowała Oleksandria, proponując kolejny, kompromisowy termin, ale została odrzucona przez Dnepr-1.
Teraz decyzję o tym, kiedy rozegrany zostanie mecz pomiędzy tymi zespołami, podejmie kierownictwo UPL.
Przypomnijmy, że mecz Dnipro-1 - Oleksandriya odbył się 23 listopada ubiegłego roku w Użhorodzie. Zespoły grały tylko 9 minut, po czym gra została przerwana z powodu nalotu. W tym momencie na tablicy wyników widniał wynik 0:0.