Słynny ukraiński piłkarz i trener Serhiy Rebrov zareagował na śmierć swojego przyjaciela i partnera z Dynama Kijów z początku lat 90-tych Pavlo Shkapenko, który odszedł dzień wcześniej w wieku 50 lat.
"Trudno mi oceniać cokolwiek odnośnie kariery piłkarskiej Pavlo, dla mnie przede wszystkim był bardzo dobrym przyjacielem. Nawet gdy obaj nie byliśmy już z Dynamem, bardzo często utrzymywaliśmy kontakt, a ostatnio nie straciliśmy go nawet pomimo różnych stylów życia".
A wiadomość o odejściu Pashy naprawdę mną wstrząsnęła. Przecież duża część mojego życia jest z nim związana, dołączyliśmy do Dynama, razem staliśmy się częścią drużyny. Jestem mu wdzięczny za te lata, w których byliśmy razem, za to jak mnie wspierał we wszystkim.
To był bardzo miły człowiek, który przekupił mnie swoją dyskrecją, taktem. W nowym środowisku, kiedy po raz pierwszy przyjechałam do Kijowa, Pasha był jedynym przyjacielem, jakiego miałam. Był bardzo porządnym i rzetelnym człowiekiem, zawsze czułam się przez niego wspierana. Jestem mu wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobił, niech spoczywa w pokoju" - powiedział Rebrov.