Były trener Dynama i Ukrainy Jozsef Szabo skomentował mecz Dynamo vs Szachtar (1-1) dla portalu 1927.kiev.ua.
- Nie podobał mi się Szachtar. Mówiłem przed meczem, że Zagłębiacy wygrają, ale nie wiem, co Jovetic zrobił z drużyną - przegrali mecz. Kijów był silniejszy w tym meczu. Dziś Szachtar przegrał wszystko - mieli szczęście, że tak powiem, zremisować. Szachtar nie miał ani jednego momentu, kiedy mógł zdobyć bramkę. Gol Stepanenki był wyraźnym błędem bramkarza. Nie wiadomo, gdzie z trzydziestu metrów był Neshcheret. A Kijów miał kilka groźnych szans, w których powinien zdobyć bramkę. Wcześniej Szachtar wyglądał o klasę wyżej. Nie wiem, jak wygląda proces treningowy Jovetica, ale zawodnicy nie biegają, nie mają świeżości. Kijów wyglądał w tej konfrontacji na dużo wyższy i solidniejszy. To jest pytanie do Jovicevicia - co on robi w procesie treningowym, że zawodnicy nie są świeży, nie ma szybkości i wszystko tracą? Wszystkie sztuki walki. Kijów miał więcej okazji do zdobycia bramki. Dla Szachtara ten remis jest jak zwycięstwo. Oni mieli przegrać.
- Czy winę za niezadowalające wyniki drużyny ponosi trener?
- Oglądałem mecz z przyjacielem i zapytałem go: "Co się dzieje z zawodnikami Szachtara? Czy są zbyt pewni siebie, czy myślą, że będą mistrzami?". W meczu z Dynamem wyglądali bardzo słabo i popełniali wiele błędów przy zatrzymywaniu piłki i podaniach
- Czy mecz był na poziomie "klasyka"?
- Mecz mi się podobał, był ciekawy dla kibiców. Nie pozostawił mnie obojętnym. Kijów zagrał taktycznie zgodnie z oczekiwaniami, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej połowie zobaczyli, że Szachtar nie jest dobry i zaczęli atakować i tworzyć szanse. Musieli zdobyć bramkę
- Drużyny pokazały wiele braków...
- Było wiele, wiele błędów... Po obu stronach. To jest straszne. To się nigdy wcześniej nie zdarzyło. Nie ma klasy - nie możemy nic z tym zrobić
- Kogo można wyróżnić w Dynamie?
- Każdego - drużynę jako całość. Wygrywali wszystko: w powietrzu, nisko, mieli przewagę i zasłużyli na zwycięstwo w tym meczu.
- A w Szachtarze?
- Stepanenko. Wszyscy zawodzą, a on się spotyka i zabiera. Ale to niedopuszczalne, żeby robić taki ruch w pobliżu własnej bramki. Zwłaszcza w końcówce meczu. Gra jest budowana wokół niego, ale Taras nie ma już tej samej szybkości i okazuje się, że jest spóźniony. Powtórzę jeszcze raz, że Szachtar stracił w tym meczu wszystko. To sugeruje, że zawodnicy są albo zmęczeni, albo poobijani. Nie wiem jak inaczej można to wytłumaczyć. Dynamo było znacznie szybsze i lepiej przygotowane, mieli przewagę. W drugiej połowie grali o głowę wyżej od Szachtara."
- Czy masz jakieś pytania dotyczące sędziowania?
- Moja ręka została przyciśnięta i piłka trafiła w mój bark. Takie kary nie są przyznawane. Było wiele naruszeń ze strony Szachtara, kiedy zawodnik był już pokonany, a potem nastąpił dwójkowy tackle. Cały mecz wyglądał w ten sposób. Prawdopodobnie dlatego, że zawodnicy Szachtara byli zmęczeni. Nie było szybkości, nie było myślenia i było dużo braków. Kijów również miał sporo braków, dlatego na boisku było tyle zderzeń i walki
- Jak oceniasz szanse Kijowa na zdobycie medali w tych mistrzostwach?
- O trzecie miejsce będzie toczyć się walka między Zorią a Dynamem. W każdym razie w tym meczu Kijów wyglądał znacznie lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Podobali mi się dzisiaj. "Dynamo dostroiło się psychologicznie do Szachtara - zawsze są dla nich dobrym drażniącym przeciwnikiem. Jeśli zespół z Kijowa nadal będzie się tak dostrajał i grał z taką pasją, będzie w stanie dogonić Zorię".
Mykola Tymoshchuk