Znany ukraiński dziennikarz Artem Frankov skomentował bramki zdobyte przez bramkarza Realu Madryt Andrija Lunina we wczorajszym meczu ligi hiszpańskiej z Gironą (2-4).
"Technicznie nie można mieć żadnych pretensji do Lunina - wszystkie bramki są prawie martwe, jeśli nie martwe. Ale w każdym razie, kiedy brakuje czterech strzałów na bramkę z pięciu okazji, to pozostawia zły smak w ustach.
W przypadku Cygankowa jest jednak dokładnie odwrotnie. Wydaje się, że nie miał bezpośredniego udziału w bramkach, ale przeprowadził "Real"! Choć, paradoksalnie, tytuł bohatera Katalonii powędrował do człowieka o nazwisku "Castellanos (autor wszystkich czterech goli przeciwko Realowi Madryt - przyp. red.).. No i po imieniu Valentin) - napisał Frankov w swoim kanale Telegram.
Cztery bramki dla Lunina w meczu Girona-Real Madryt: