Pod koniec pierwszej połowy wczorajszego, zremisowanego 2-2 meczu Leicester z Evertonem, kapitan gości Seamus Coleman doznał poważnej kontuzji. W jednym z epizodów trzasnął w niego pomocnik Leicester, Boubacarie Soumaré.
W efekcie Coleman zdołał opuścić boisko na noszach.
Na temat możliwego charakteru urazu, jakiego doznał kapitan Evertonu, wypowiedział się lekarz sportowy Dmytro Babeliuk.
"Jak widzimy, zauważalne jest patologiczne odchylenie koślawe kolana. Możliwe, że więzadło poboczne przyśrodkowe i więzadło krzyżowe przednie są naderwane. Prawdopodobnie uszkodzona jest również łąkotka przyśrodkowa.
Jest nadzieja, że przynajmniej nie dojdzie do złamań, ale nawet bez tego chirurdzy będą mieli wystarczająco dużo pracy z kolanem. Biorąc pod uwagę wiek zawodnika (34 lata), ta kontuzja prawdopodobnie zakończy jego karierę - napisał Babeljuk na swoim kanale w Telegramie.