Znany dziennikarz Artem Frankov powiedział nam, czego spodziewa się po meczu Ukraina - Malta w ramach kwalifikacji do Euro 2024, który zostanie rozegrany dzisiaj w Trnawie.
"Szanse na pokonanie Wyspiarzy przez Ukrainę są mniej więcej takie same, jak na pokonanie Macedonii przez Anglię. To zrozumiałe - występ drużyny Serhija Rebrowa w drugiej połowie meczu z Macedonią nie mógł nie zrobić wrażenia.
Ale jak dobrze nasza strona poradziła sobie z oszczędzaniem energii? Jak skuteczna będzie prawdopodobna rotacja? Czy wszyscy są gotowi do gry i czy Malta będzie w stanie zagrać w dziesiątkę? Przynajmniej w meczu towarzyskim, który raz wystawił nas na pośmiewisko (towarzyski, Ukraina vs Malta - 0-1, 2017 - red.).
Wasz autor pozostaje jednak optymistą i ma nadzieję, że podzielicie jego optymizm. Mój zakład: na faworyta z minus dwa. I ogólnie uważam, że w meczu będą rzuty karne. I strzelimy gola, ale nie jest to już tak ważne z punktu widzenia zakładów - powiedział Frankov.