Pomocnik Dynama Oleksandr Andrievskyi podzielił się swoimi oczekiwaniami związanymi z rozpoczęciem nowego sezonu po przejściu badań lekarskich.
- Alexander, gratulacje z okazji wczorajszych urodzin!
- Dziękuję za pozdrowienia. Jestem teraz o rok starszy, prawdopodobnie bardziej doświadczony. Zobaczymy jak to będzie.
- Jak minęły wakacje?
- Całe wakacje spędziłem w Kijowie, w spokojnej rodzinnej atmosferze, nic szczególnego się nie wydarzyło.
- Jakie masz nadzieje na nowy sezon?
- Tylko jedna - zająć pierwsze miejsce i odzyskać mistrzostwo.
- Przed poprzednim sezonem dużo mówiło się o osiąganiu wyników. Jakie wnioski wyciągnąłeś dla siebie?
- Przede wszystkim zadałem sobie pytanie, co zrobiłem źle. Będę musiał poprawić własne błędy, które popełniłem w ostatnim sezonie. Myślę też, że każdy zawodnik musi wyciągnąć wnioski dla siebie i nie powtarzać błędów w przyszłości.
- Od zakończenia sezonu minęło niewiele czasu. Czy to wystarczyło, aby podejść do obecnego okresu przygotowawczego z nowymi emocjami?
- W zasadzie trzy tygodnie wystarczyły. Z tego co wiem, niektóre drużyny miały tylko dwa tygodnie wolnego, więc nie mamy na co narzekać. Dostaliśmy program indywidualnych treningów, jak to mamy w zwyczaju, więc sami dbaliśmy o formę.
- Czy masz jakieś informacje na temat zbliżającego się obozu treningowego?
- Właśnie usłyszałem, że będziemy przygotowywać się w Austrii, mamy do rozegrania siedem meczów i już wiemy, że pierwsi trzej przeciwnicy są na wystarczająco wysokim poziomie. Powinno być więc ciekawie.
- Reprezentacja narodowa grała w eliminacjach do Euro 2024, a teraz drużyna młodzieżowa gra w turnieju finałowym Euro 2023. Czy śledzisz występy naszych drużyn narodowych?
- Tak, oczywiście. Obie drużyny radzą sobie bardzo dobrze, reprezentacja młodzieżowa nadal gra na Euro 2023, więc kibicujemy im. Pomimo tego, że chłopaki, którzy grają w reprezentacjach narodowych dołączą do nas tylko na zgrupowaniu, to i tak uważam, że to ogromny plus dla klubu, że jego przedstawiciele reprezentują honor kraju na arenie międzynarodowej. Im więcej będzie takich zawodników, tym lepiej dla klubu.