Były zawodnik reprezentacji Ukrainy Andrij Połunin podsumował występ ukraińskiej młodzieżówki na Euro 2023 U-21.
- Istnieją dwa powody miażdżącej porażki naszej "młodzieży" z Hiszpanii. Pierwszym z nich jest wyższość indywidualnych umiejętności hiszpańskich zawodników, którzy wykorzystali prawie wszystkie swoje szanse na zdobycie bramki. Drugi to fakt, że nasi zawodnicy grali trzeciego dnia po ćwierćfinałach, długo jechali na mecz, spędzili dużo czasu na lotniskach i nie mieli czasu na regenerację.
Wszyscy nasi piłkarze zarobili na Euro i stali się drożsi. Mimo to udało im się awansować do najlepszej czwórki w Europie. Georgij Sudakow i Artem Bondarenko z Szachtara pokazali solidny i dojrzały futbol. Kiedy trzeba, przyspieszali tempo, a w innych sytuacjach utrzymywali się przy piłce. Było jasne, że nie są to dzieci, ale prawdziwe piłkarskie asy na boisku.
Następnego lata trener drużyny młodzieżowej Ruslan Rotan następnego lata będzie miał bardzo trudny wybór. Może zabrać do Paryża trzech z siedmiu zawodników, którzy grali na Euro (Oleksandr Syrota, Maksym Taloverov, Rostyslav Lyakh, Oleksandr Nazarenko, Dmytro Kryskiv, Oleksiy Kashchuk i Artem Bondarenko nie spełniają limitu wieku - przyp. red). Może też wzmocnić zespół gwiazdami pokroju Jarmołenki, Zinczenki czy Małynowskiego. Dlatego nierealistyczne jest przewidywanie wyniku żółto-niebieskich na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 roku" - powiedział ekspert.