Dyrektor generalny Chornomorets Anatoliy Misyura powiedział, że legioniści klubu nie chcą opuszczać drużyny z powodu ostrzału Odessy.
- "Do tej pory nie słyszałem niczego, co wskazywałoby na taką chęć. Wszyscy legioniści, podobnie jak reszta naszych zawodników, nadal trenują i przygotowują się do rozpoczęcia mistrzostw. Wszystko idzie zgodnie z planem.
Wszyscy zawodnicy są na miejscu. Ci legioniści, którzy byli na liście zgłoszeniowej Chornomoretsa pod koniec ubiegłego sezonu (z wyjątkiem bramkarza Dmytro Nepogodova, który ma kazachskie obywatelstwo), nadal są w drużynie. Latem dołączyło do nich dwóch kolejnych" - powiedział Misyura.