Trener Vorskli Połtawa Viktor Skrypnyk powiedział, czego spodziewa się po rewanżowym meczu z gruzińską Dilą w 2. rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencyjnej, który odbędzie się dziś w Gori. Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie rywali zakończyło się zwycięstwem ukraińskiej drużyny wynikiem 2:1.
"Zwróciliśmy chłopakom uwagę na błędy, które popełnili w pierwszym meczu z Dilą. Ale także podkreśliliśmy dobre niuanse, które podjęliśmy, aby wygrać.
Nic nie jest jeszcze przesądzone, rozegraliśmy dopiero jedną połowę tej konfrontacji. Szczególnie teraz drużyny znają się nawzajem. Wiemy, co musimy zrobić, aby pójść dalej. Ale nasz przeciwnik również wie, co robić. Niezależnie od planów, mecz wszystko pokaże.
Nie mamy kontuzjowanych, wszyscy są gotowi. Ale nie zdecydowaliśmy jeszcze o składzie na mecz: najpierw potrzebuję oczu, które chcę zobaczyć.
Co więcej, każdy mecz to nowy mecz. Bez względu na to, jak zagrałeś w pierwszym meczu, w rewanżu wszystko zaczyna się od nowa. Trzeba się poprawić i być cierpliwym. Do tego potrzebujemy nie tylko doświadczonych zawodników, ale także młodych, którzy mają energię do wypełnienia tych zadań.
Czy w Gori jest gorąco? Teraz jest prawie wszędzie. Przygotowywaliśmy się do tego meczu w Polsce również w upale. Wszystko jest więc w normie" - powiedział Skrypnyk na przedmeczowej konferencji prasowej.