Jutro mija dokładnie miesiąc odkąd dwa krymskie kluby, Sewastopol i Rubin Jałta, nielegalnie wystartowały w drugiej lidze mistrzostw Rosji. W tym czasie rozegrano osiem nielegalnych meczów, w tym trzy na terytorium zaanektowanego półwyspu.
Przypomnijmy, że po zajęciu ukraińskiego Krymu przez Rosję w 2014 roku, decyzją FIFA i UEFA, utworzono "Krymski Związek Piłki Nożnej" (CFU) o specjalnym statusie. Krymskie drużyny mogły brać udział tylko w krajowych mistrzostwach i pucharach, i nie mogły grać w żadnym rosyjskim turnieju.
16 lipca, z naruszeniem norm UEFA i FIFA, Sewastopol i Rubin Jałta rozegrały swoje pierwsze oficjalne mecze z rosyjskimi drużynami. Już następnego dnia, 17 lipca, Ukraiński Związek Piłki Nożnej (UAF) zwrócił się do UEFA z prośbą o reakcję na włączenie krymskich klubów do rosyjskich mistrzostw. Do dziś nie ma odpowiedzi na ten apel, przynajmniej oficjalnie. Jedyną odpowiedzią było oświadczenie urzędnika UEFA, że "są w kontakcie z Ukraińskim Związkiem Piłki Nożnej i Rosyjskim Związkiem Piłki Nożnej w tej sprawie".