Były ukraiński pomocnik Oleh Shelayev podzielił się swoimi wrażeniami z pierwszego meczu rundy play-off kwalifikacji Ligi Konferencyjnej pomiędzy Dnipro-1 a Spartakiem Trnava (1:1), a także ocenił szanse Dnipro na zakwalifikowanie się do fazy grupowej turnieju.
"Jest tak samo!"
- Jak zmiana trenera wpłynęła na grę Dnipro-1 i czy Valeriy Gorodov był w stanie wnieść coś od siebie?
- W żadnej drużynie nie może być zmian dwa dni po odejściu głównego trenera. Może być tylko emocjonalny wybuch - pozytywny lub negatywny. Ale nie widziałem niczego takiego w Dnipro-1. Wszystko było tak samo jak w poprzednich meczach..... Należy jednak zauważyć, że w mniejszości Dnipro dobrze utrzymywało się przy piłce i nie popełniło żadnych rażących błędów.
- Czy nie byłeś zaskoczony wyjściowym składem Dnipro-1, w którym na boisku pojawiło się 11 Ukraińców? Czy Gorodov zdecydował się na grę bez obcokrajowców?
- Przed tym meczem tylko dwóch obcokrajowców - Blanco i Bill - grało dla Dnipro w bieżącym sezonie. Na razie wiadomo, że kontuzjowany Blanco zamierza opuścić drużynę. Mogło dojść do zmian punktowych lub wariantów, w których w wyjściowym składzie znaleźliby się na przykład Filippov i Bill, ale na taki skład zdecydował się Valeriy Gorodov.
- Czy to nie koniec problemów Dnipro w obronie?
- Obrona każdej drużyny będzie cierpieć, gdy będzie na niej wywierana znaczna presja. Ta presja powinna być odciążona przez inne ogniwa - środek pola i atak. Muszą dłużej i pożyteczniej utrzymywać się przy piłce, a wtedy będzie mniejsze napięcie pod ich bramką, mniej błędów i szans dla przeciwnika.
"Sędzia miał pełne prawo..."
- Jak można ocenić zawieszenie dwóch zawodników Dnipro-1?
- Drugie zawieszenie - Koguta - jest bardzo wątpliwe, ponieważ nasz obrońca zagrał piłkę, to oczywiste. Ale strata Koguta nie wpłynęła na grę Dnipro w takim stopniu jak Sarapiya. Zostać w mniejszości już w 9. minucie - to wymuszona zmiana planu gry już na starcie. Zwracam uwagę, że sędzia miał pełne prawo pokazać Sarapii czerwoną kartkę. Napastnik Spartaka po mistrzowsku zamknął piłkę ciałem, zasłonił Sarapijowi widok i próbował uciekać, co zmusiło obrońcę Dnipro-1 do faulu.
- Dnipro złapało Słowaków na błędzie i zarobiło rzut karny. Czy ten przeciwnik nie zawinił w tym meczu?
- "Spartak" (Trnava) to drużyna znacznie niższej klasy niż praska "Slavia". Owszem, wywierali presję na bramkę Dnipro i strzelili dobrego gola, ale nie ma to porównania z pressingiem Slavii.
- Co oznacza wynik 1:1 w wyjazdowym meczu Pucharu Europy dla Dnipro-1?
- W takim meczu, z dwoma rzutami karnymi, to bardzo dobry wynik. Nie było o czym marzyć, ponieważ, powtarzam, plan gry i możliwość bardziej kreatywnej gry zostały zepsute już na początku meczu.
"Być może Kucher sam sobie wszystko uświadomił"
- Czy odejście Ołeksandra Kuczera z Dnipro-1 było nieuniknione?
- Niektórzy podzielą ten punkt widzenia, inni się z nim nie zgodzą, ale z pozoru zmiana trenera była niemożliwa. Oczywiście, aby jak najlepiej to zrozumieć, trzeba spojrzeć na sytuację od wewnątrz klubu. Być może kontakt Saszy z drużyną został zerwany. Nie wykluczam, że zdawał sobie sprawę, że musi podjąć taką decyzję, że w przyszłości nie będzie w stanie pociągnąć drużyny. Zawsze powinno się wychodzić na czas...
- Pojawiają się informacje o tym, że kierownictwo Dnipro-1 zamierza mianować Gonzalo Garcię trenerem drużyny, a tym samym zmienić wektor rozwoju na hiszpański.....
- W tym przypadku możliwe są trzy opcje. Pierwsza to taka, w której przychodzi tylko jeden trener, choć Hiszpan, a skład pozostaje ten sam. Druga, gdy hiszpański trener przychodzi ze swoim sztabem, jak to miało miejsce podczas pracy z Dnipro Juande Ramosa. I trzeci, kiedy nowy trener przychodzi z własnymi zawodnikami. Musimy poczekać na pełny obraz sytuacji - wtedy będziemy mogli określić, co czeka Dnipro 1.
"Szanse są większe niż 50 procent"
- Co powiesz o grze Filippova, który ma dobrą reputację w UPL od czasu gry dla Desny, ale najwyraźniej nie jest w stanie wzmocnić ataku Dnipro?
- Filippov nie grał od dłuższego czasu. Poza tym, przyszedł do nowej drużyny, i to nawet na topową pozycję - by zastąpić Dovbika. Nie jest łatwo od razu i w pełni zrekompensować stratę takiego napastnika jak Dowbik. Oczywiste jest, że Filippov będzie potrzebował więcej czasu, aby odzyskać ton i stać się liderem ataku Dnipro-1. Zobaczymy.
- Czego spodziewasz się po rewanżu ze słowackim Spartakiem i jak oceniasz szanse Dnipro na ogólny sukces?
- Biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu, mam bardzo optymistyczne oczekiwania co do rewanżu. Szanse Dnipro-1 na awans do fazy grupowej Ligi Konferencyjnej są wyższe niż 50 procent. Formalnie Dnipro najprawdopodobniej zagra u siebie ze Spartakiem z nowym trenerem na czele. I oczywiście będzie to okazja dla zawodników, aby udowodnić swoje prawo do gry nie tylko w podstawowym składzie, ale także w ogóle - w Dnipro-1. Dnipro dobrze przeanalizowało przeciwnika i po prostu nie ma prawa przegapić okazji do rozegrania sześciu kolejnych meczów w grupie Ligi Konferencyjnej. I to jest reklama - zarówno dla zawodników, jak i klubu, a także współczynniki dla Ukrainy i zysk.
Oleg Semenczenko