Znany ukraiński trener Oleh Fedorchuk ujawnił, co sądzi o perspektywach ukraińskiego pomocnika Rusłana Malinowskiego we włoskiej Genui, do której dołączył w zeszłym tygodniu na zasadzie wypożyczenia z francuskiej Marsylii.
- Dlaczego Ruslan wybrał Genoę?
- Moim zdaniem Rusłan wybrał Genoę z dwóch powodów: chęci powrotu do Serie A, gdzie był jednym z najlepszych asystentów, oraz bycia blisko rodziny. To również ma znaczenie.
Pierwszą rzeczą, którą zawodnik bierze pod uwagę przy wyborze drużyny, jest chęć klubu, a Genoa ma problemy, które były widoczne w meczu z Fiorentiną. "Marsylia chciała pozbyć się Rusłana, a Genoa pozyskała gwiazdę w osobie Rusłana, który będzie cieszył się dużym zainteresowaniem.
Ruslan popełnił błąd, decydując się na przeprowadzkę do Francji, która jest bardzo intensywna i kładzie nacisk na fizyczność. W piłce nożnej nie ma rzeczy małych, bo nawet Messi przyznał ostatnio, że jego rodzina nie czuła się zbyt komfortowo we Francji przez ostatnie dwa lata, pomimo stosunku PSG do niego i warunków, w jakich żyli.
- Wiele mówi się o tym, że Malinowski zaczął się poddawać, a po półrocznej podróży służbowej do Francji takie rozmowy stały się częstsze.
- Jeśli przypomnimy sobie nawet najlepsze miesiące Malinowskiego w Atalancie, to Rusłan najczęściej pojawiał się jako zmiennik lub Gasperini zdejmował go po 60 minutach gry, gdy trzeba było odświeżyć grę. Zawodnicy, którzy są kreatorami na boisku, mogą zaszkodzić drużynom, które grają cały mecz w wysokim tempie. W Marsylii Tudor starał się budować podobną grę.
- Czy powrót do Włoch pomoże Rusłanowi wznowić karierę po Francji?
- Będąc obiektywnym i szczerym, kariera Rusłana dobiega końca i trudno będzie mu awansować do Juventusu, któremu sporo napsuł krwi.
- Oleh Viktorovych, a co z przykładem Mkhitaryana, który po 30 zagrał z Interem w finale Ligi Mistrzów?
- Henrikh, kiedy jeszcze grał na Ukrainie, nie opuszczał treningów, zdając sobie sprawę, że to pomoże mu pozostać na najwyższym poziomie. Powinienem od razu zaznaczyć, że nie było to dla porównania, ale dla ogólnego zrozumienia obrazu.
Ruslan pokazał, że potrafi pokonywać przeszkody na swojej drodze dzięki swojemu charakterowi. Tak było w Szachtarze, Genk po poważnej kontuzji, Atalancie, kiedy wydawało się, że latem opuści drużynę. W Genui będzie bardzo zmotywowany, aby udowodnić sobie, że jest gotowy zaskoczyć na boisku.
- Co Ruslan musi poprawić w swojej grze?
- Zapomnieć o tym, kim się było kiedyś. Stale przynosić korzyści drużynie, nie przykrywać się kocem i nie polegać tylko na "kołotuszce", która z wiekiem będzie słabnąć. Ciężko pracuj na siłowni i poświęć czas na regenerację, aby uchronić się przed niepotrzebnymi kontuzjami.
- Czy po Włoszech powinniśmy spodziewać się powrotu Malinowskiego na Ukrainę, jeśli Polissia zdoła stać się prawdziwą trzecią siłą w UPL?
- Nie chciałbym widzieć, jak gwiazda gaśnie na twoich oczach. Można się nią nacieszyć, ale nie na długo. Jego doświadczenie na pewno przyda się po przejściu na emeryturę, by pomóc podnieść nasz futbol po wygranej wojnie.
Oleksandr Karpenko