Trener Kryvbasu Yuriy Vernidub podzielił się swoją opinią na temat problemów z sędziowaniem na Ukrainie.
"Moim zdaniem nie ma prawa asystent trenera, ani nikt inny, gdy sędziuje kobieta, wykrzykiwać obraźliwych słów pod jej adresem. Ale widzimy, co się dzieje w sędziowaniu w naszym kraju. Skoro nawet Roman Grigorczuk wygłosił całą tyradę na ten temat... To znaczy, że nie tylko Vernidub nie lubi przegrywać.
Kiedy jest po ludzku, tak jak powinno być: przegrywasz, podajesz rękę koledze i odchodzisz, a kiedy twoja drużyna szczerze ginie, pojawia się niezadowolenie. Przykłady: Grigorczuk, Rotan... Z takim sędziowaniem możemy dojść do punktu, w którym wkrótce będą bić po twarzy bezpośrednio na boisku" - powiedział Vernidub.