Były napastnik reprezentacji Anglii, Gary Lineker, powiedział, że to on powinien był wygrać nagrodę Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza Europy w 1986 roku, którą otrzymał napastnik Dynama Kijów, Igor Belanov.
"Jeśli czegoś żałuję, to tego, że nie wygrałem Złotej Piłki w 1986 roku. Powinna trafić do mnie, a nie do Biełanowa. Zasłużyłem na nią.
Biełanow po prostu zagrał świetny mecz dla ZSRR przeciwko Belgii na Mistrzostwach Świata w 1986 roku (3:4, Biełanow strzelił wszystkie trzy gole przeciwko Belgom - red.), po którym wszyscy dziennikarze z Europy Wschodniej oddali na niego swoje głosy w plebiscycie na zwycięzcę Złotej Piłki. To jedyny powód, dla którego zdobył tę nagrodę.
Ale wiem, że teraz Biełanow wraz ze "Złotą Piłką" przyjeżdża na linię frontu i wspiera na duchu ukraińskich żołnierzy. W tej sytuacji po prostu nie mam słów! Więc teraz jestem gotów powiedzieć, że Biełanow zasłużył na tę nagrodę.
Ogólnie rzecz biorąc, gdyby w tamtym czasie gracze spoza Europy mogli ubiegać się o "Złotą Piłkę", to w 1986 roku nagroda ta trafiłaby do Diego Maradony. On był z innego świata. Wtedy w futbolu był jeden Maradona i wszyscy inni" - cytuje Linekera L'Equipe.