W sobotę, 9 września, reprezentacja Ukrainy rozegra mecz kwalifikacyjny do Euro 2024 z Anglią. Mecz jest nominalnie meczem u siebie dla reprezentacji Ukrainy, ale z powodu wojny odbędzie się we Wrocławiu. Dzień przed meczem na stadionie Tarczyński Arena, który będzie gospodarzem tego spotkania, odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa trenera Anglii Garetha Southgate'a.
Gareth Southgate. Zdjęcie - A.Popov- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że we Wrocławiu mieszkają dziesiątki tysięcy Ukraińców, którzy musieli uciekać przed wojną na Ukrainie. Rozumiemy, jak emocjonalny może być jutrzejszy mecz, ale musimy skoncentrować się na grze i odłożyć wszystkie emocje na bok. Ponieważ przyjechaliśmy tutaj, aby grać w piłkę nożną.
-Porównaj obecną reprezentacjęUkrainy i tę, z którą Anglia grała na Euro 2020.
- Obie obecne reprezentacje Ukrainy są bardzo niebezpiecznymi drużynami. Bardzo zorganizowane, dobrze kontrolujące piłkę i bardzo niebezpieczne w kontratakach. Jutro zmierzymy się z naprawdę zorganizowaną drużyną. Będziemy więc musieli zagrać niezwykle zorganizowanie i zrobić wszystko, aby zneutralizować środkowych graczy reprezentacji Ukrainy, którzy są bardzo ważni dla tej drużyny.
- Zagracie przeciwko reprezentacji kraju, w którym toczy się wojna. Jak bardzo może to wpłynąć na grę?
- Rozumiemy okoliczności, w jakich przyjdzie nam grać. Szanujemy zawodników reprezentacji Ukrainy, z których wielu gra w APL. To rzeczywiście trudna sytuacja emocjonalna także dla nas. Niemniej jednak jutro obie drużyny zagrają w piłkę nożną.
- Czy pamiętasz, jak grałeś przeciwko reprezentacji Ukrainy w 2000 roku?
- Tak, Andrij Szewczenko, jeden z najlepszych napastników tamtych czasów, grał dla Ukrainy. Trudno było mu się przeciwstawić. Ten mecz był dość trudny, dobrze go pamiętam. Ale jutro zagramy swoje i będziemy dążyć do zwycięstwa.
Alexander POPOV z Wrocławia
