Były trener Metalurha Zaporoże Anatolij Buznik skomentował transfer byłego pomocnika Dynama Serhija Sydorczuka do Westerlo.
- Dlaczego Sydorchuk dołączył do Westerlo w wieku 32 lat?
- "Grał w Dynamie przez wiele lat, przyniósł wiele korzyści, strzelał ważne gole. Ale teraz dorastają młodzi ludzie, może nadszedł czas, aby spróbować swoich sił za granicą. Jeśli widzą go w nowym klubie, to może dobrze, że się przeniósł.
- Czy w transferze Sidorczuka jest czynnik Mircei Lucescu?
- W porównaniu z zeszłym rokiem sytuacja w drużynie nie zmieniła się zbytnio, ale rok temu Serhiy odmówił przejścia do zagranicznego klubu, mając konkretną ofertę, a teraz zdecydował się ją przyjąć, więc nie wiem.
- Czy Sergiy będzie w stanie dorównać Belgom pod względem szybkości i fizyczności?
- Nie widzę żadnych problemów. Zawsze był poukładanym zawodnikiem, myślę, że rozumie, że nie jest już młody. Jeśli traktuje się profesjonalnie, nie będzie żadnych problemów.
Szybkość myślenia mu pomoże, zrekompensuje to, że szybkość poruszania się będzie mniejsza. W tym wieku inteligencja zawsze powinna być na pierwszym miejscu, a Sergey ją ma.
- Czy z jego inteligencją będzie w stanie grać na tej pozycji do 37. roku życia lub nawet dłużej?
- Nie wiem, jak długo będzie mógł grać, ale teraz nie widzę żadnych problemów. Wpływ na to ma wiele czynników - zdrowie, kontuzje, intensywność rozgrywek i wreszcie osobista motywacja zawodnika.
Sydorchuk, którego znam od młodości, jest profesjonalistą i regimentarzem. Będzie więc mógł grać na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat.