Trener Karpatów Myron Markevych podsumował wyniki meczu Włochy - Ukraina (2-1) w eliminacjach Euro 2024.
- Myron, dlaczego reprezentacja Ukrainy wyglądała tak nerwowo przeciwko Włochom w porównaniu do meczu z Anglią?
- Nasze drugie mecze zawsze były trudne: pod wodzą Szewczenki, pod wodzą Petrakowa. Poza tym Włochy to poważny przeciwnik. Mówi się, że są w kryzysie, ale ja tego nie widziałem: w drugiej połowie zmienili prawie połowę drużyny, ale gra się nie pogorszyła. Włosi nie mieli dokąd pójść. Gdyby wczoraj nie wygrali, prawie straciliby szanse na drugie miejsce.
- Jak oceniasz występ Yarmolenki po jego powrocie?
- Nie chcę zagłębiać się w personalia. Powiem tylko, że nasza drużyna dała zbyt dużo swobody Włochom w środku pola. A sztab trenerski reprezentacji przeanalizuje, kto nie zrobił wystarczająco dużo. Ukraina nie czuła się zbyt solidnie w środku boiska.
- Jarmołenko ma jeszcze trzy gole do zdobycia, aby pobić rekord Szewczenki pod względem strzelonych bramek w reprezentacji. Myślisz, że mu się to uda?
- Przeciwko Macedonii Północnej i Malcie ma wszelkie szanse na pobicie rekordu. Życzę mu, aby zdał sobie z tego sprawę.
- Dlaczego nasza drużyna popełniła tak wiele błędów: strata piłki przez Sudakova, po której straciliśmy bramkę, podcięcie piłki przez Bushchana w drugiej połowie, gdzie uratował nas cud?
- Napięcie nerwowe odegrało tu pewną rolę. Nie jest łatwo grać na San Siro, trybuny pchały Włochy do przodu. Nie mogę powiedzieć, że reprezentacja Ukrainy zagrała całkowicie źle, ale było zbyt wiele błędów. Przeciwnik czuł się bardzo swobodnie w środku pola.
- Dlaczego nasi liderzy Zinczenko i Cygankow nie zagrali dobrze?
- Przeciwko Anglii dali z siebie dużo siły i energii. Nie jest łatwo rozegrać dwa mecze z silnymi przeciwnikami. Wcześniej mieliśmy tak: jedna poważna drużyna, a potem na przykład Luksemburg. Teraz musimy zagrać dwa mecze z rzędu z takimi potworami jak Anglia i Włochy. Co więcej, Azzurri potrzebowali zwycięstwa i podeszli do meczu z nami tak, jakby to była ich ostatnia bitwa.
- Dlaczego Mudryk nie może się wykazać, skoro jest wobec niego tyle oczekiwań?
- Być może nie jest gotowy psychicznie. Ma dobrą szybkość i technikę, ale nie potrafi jeszcze wykorzystać swoich atutów. Myślałem, że po wejściu jako zmiennik pomoże, bo włoscy obrońcy mieli już dość, ale nie wyszło. Będziemy czekać i mieć nadzieję, że Mudryk się przełamie. Potrzebujemy go do gry w Chelsea, w przeciwnym razie musimy zmienić klub.
- Wybór Man of the Match po meczu z Włochami.
- Konoplya był prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie. Grał całkiem nieźle na skraju pola karnego.
- Jakie są nasze szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie po porażce z Włochami?
- Szanse są. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim meczu z Włochami. Myślę, że pokonamy Macedonię Północną i Maltę.
- Jakie wnioski powinien wyciągnąć Rebrov w drugim meczu z Włochami, aby liczyć na sukces?
- Musimy zaostrzyć grę w środku boiska, aby Włochy nie miały tyle swobody i przestrzeni. W przeciwnym razie trudno będzie liczyć na pozytywny wynik.