Trener Worskły Połtawa Wiktor Skrypnyk skomentował wszystkie plotki transferowe dotyczące jego osoby.
- Z przyjemnością odpowiem, uwierzcie mi! A 10% tego, co zostało napisane, nie jest prawdą. Biorę to za pewnik, ponieważ plotki i spekulacje w piłce nożnej idą w parze.
Już tyle razy żeniono się beze mnie! Pisali o Dynamie, Dnipro-1. LNZ jest najnowszy. Czasami budzę się i czytam o sobie takie rzeczy, że moi bliscy dzwonią do mnie i pytają: Czy to prawda? Odpowiadam: "Przykro mi, ale nie" albo "Dzięki Bogu, że nie".
Nasz wiceprezes Oleh Viktorovych publicznie powiedział, że nie ma nic podobnego do tego, o czym pisano. Ludzie żyją piłką nożną i kochają ją tutaj. Chcą znaleźć sensację. Ja też lubię sensacje. A kiedy zaczynasz czytać sensacje na swój temat i jesteś zaskoczony, nigdy się o to nie gniewam. Akceptuję reguły gry" - powiedział Skrypnyk.