Kapitan Dynama, Vitalii Buyalskyi, rozmawiał z Football Hub po zwycięstwie 2:0 nad Vorsklą.
- Co sądzisz o Brazhko zamiast Sydorchuka?
- Wciąż jest to dla mnie trudne, ponieważ dla mnie Sydorchuk jest kimś więcej niż kapitanem. Jest moim kolegą i tęsknię za nim.
- Ty jesteś kapitanem. Kim są wicekapitanowie?
- Prawdopodobnie Bushchan i Yarmolenko, jeszcze nie zdecydowaliśmy. Na razie ja jestem kapitanem. A potem - jak mówi Andrii Mykolaiovych (uśmiecha się). Mircea powiedział, że jestem kapitanem. Jarmołenko i cała drużyna mnie wspierali. Ja jestem kapitanem na boisku, Andrii jest nim w szatni i w życiu codziennym.
- Czy w pełni doszedłeś do siebie po reprezentacji?
- W zasadzie tak. Nie grałem tam dużo, nie byłem zmęczony, byłem naładowany na mecz z Dynamem.
- Dynamo straciło wiele bramek, ale dzisiaj strzelili zero...
- To jest dzisiaj najważniejsze. Ponieważ w tym sezonie jeszcze nie zagraliśmy na zero. I każdy z nas myślał o tym, żeby nie stracić bramki. Nasza obrona zagrała dobrze. A kiedy z tyłu jest spokojnie, łatwiej jest stwarzać szanse z przodu.
- Teraz drużyna zmierza po mistrzostwo?
- Mistrzostwo i puchar. Gramy od meczu do meczu, a każdy mecz daje nam trzy punkty.