Były kapitan Dynama, Serhiy Sydorchuk, zareagował na rosyjski atak rakietowy na jego rodzinne miasto Zaporoże.

"Mecze reprezentacji już nigdy nie będą takie same jak wcześniej. Nic już nie będzie takie jak dawniej. Nie możemy już się cieszyć, zapominając o wszystkim.
Jak można świętować zwycięstwo drużyny narodowej, gdy widzi się wiadomości o zabójstwie w rodzinnym mieście? Budynek mieszkalny, noc, zabici... Znowu! 601 dni wojny.
W tej chwili, gdy piszę ten post, widzę wiadomości o alarmie, eksplozjach i trafieniach w regionie Dniepru. Brak słów...
Podczas zgrupowań i meczów skupiamy się na grze, to ratuje nas psychicznie. A potem tylko pomoc naszych wojskowych i wolontariuszy, rodziny i pracy może nas uratować. Więc kontynuujemy naszą pracę. Nie ma innego sposobu" - napisał Sydorchuk na swoim Instagramie.