Napastnik Manchesteru United Marcus Rashford odwiedził klub nocny po tym, jak Czerwone Diabły przegrały z Manchesterem City w ostatnim meczu Premier League (0:3), donosi Daily Mail.
Według źródła, kilka godzin po meczu z Obywatelami, Rashford udał się do najlepszego klubu nocnego w Manchesterze, aby świętować swoje urodziny z rodziną i przyjaciółmi. W uroczystości uczestniczył również obrońca Czerwonych Diabłów Tyrell Malasia.
Odnotowano, że następnego ranka, w poniedziałek, angielski piłkarz trenował już z resztą drużyny.