Właściciel rumuńskiego "Cluj" Nelutsu Varga skomentował sytuację z ukraińskim pomocnikiem klubu Yevhenem Konoplyanką, któremu w żaden sposób nie udaje się rozpocząć konsekwentnej gry dla swojej obecnej drużyny.
"Chcę wyjaśnić sytuację z Konoplyanką. Rozmawiałem z nim, a on z kolei rozmawiał z naszym trenerem.
Uważam, że Konoplyanka miał pecha z kontuzją. Kiedy już był gotowy do powrotu do pełnej sprawności, pojawiły się nowe problemy na tle tego urazu. I w pewnym momencie postanowiliśmy przestać wymuszać jego powrót na boisko - nie chcę wydawać pieniędzy na leczenie zawodnika. Już teraz muszę płacić Konoplyance pensję, a nie jest ona mała. W zamian chcę czerpać korzyści z obecności tego zawodnika w Cluj.
Dlatego od pewnego momentu zacząłem cierpliwie podchodzić do sytuacji, w jakiej znalazł się Konoplyanka. Kiedy wróci na boisko - powie nam nasz główny trener. Ale zapewniam: kiedy Konoplyanka wróci do zdrowia, stanie się naszą tajną bronią. Podpisaliśmy z nim kontrakt, aby podnieść jakość drużyny na nowy poziom. Zobaczycie, że Konoplyanka stanie się jednym z naszych kluczowych zawodników" - powiedział Varga, cytowany przez ProSport.