Były zawodnik Ukrainy Sergiy Nagornyak powiedział КОМАНДА1 o perspektywach naszej drużyny w meczu z Włochami.
- Serhii Mykolaiovych, w oficjalnych turniejach reprezentacja Ukrainy spotykała się z Włochami sześć razy i za każdym razem przegrywaliśmy. Czy to może jakoś wpłynąć na rozkład sił przed dzisiejszym meczem?
- Nie sądzę, aby którykolwiek z naszych zawodników zwracał uwagę na te statystyki. Wszystko co złe kiedyś się kończy. Przez długi czas Ukraina nie potrafiła wygrać z najlepszymi drużynami w Europie. Ale nic nie szkodzi, przyszedł czas na Anglię, Francję, Hiszpanię, więc nie ma rzeczy niemożliwych.
Tak, Włosi są na fali po meczu z Macedonią Północną, wiedzą czego chcą, ale jeśli przyjrzeć się bliżej, to Ukraina ma duże szanse na ogólny sukces, bo Azzurri mają problemy w obronie. Przewaga Włoch nad Ukrainą jest tylko w mentalności, bo przeciwnik częściej wygrywał w dużych turniejach, ale przed nami tylko jeden mecz, w którym wszystko może się zdarzyć. Ponadto warto zauważyć, że wielu ukraińskich zawodników gra teraz w czołowych europejskich mistrzostwach, a to czyni nasz zespół silniejszym. Jestem pewien, że mecz będzie interesujący. W tak trudnym czasie dla kraju wszyscy oczekujemy pozytywnego wyniku od naszych chłopaków.
- Niebiesko-żółci potrzebują tylko zwycięstwa. Czy to oznacza, że drużyna Serhija Rebrowa będzie starała się być numerem jeden?
- To jest pytanie do sztabu trenerskiego reprezentacji Ukrainy, jak budować swoją grę. Nie sądzę, aby Włosi, których satysfakcjonuje remis, usiedli w głuchej obronie. Możemy przypomnieć sobie pierwsze bezpośrednie spotkanie w eliminacjach. Wówczas Italia całkowicie rozgromiła Ukrainę.
Najbliższy mecz odbędzie się w Niemczech. Owszem, będziemy mieli przewagę w kibicach, ale to nie Kijów, Dnipro czy Lwów, gdzie wsparcie byłoby szalone. Ale nawet w takich okolicznościach, gdy w kraju trwa wojna, reprezentacja Ukrainy utrzymuje się na wysokim poziomie, twierdząc, że dotrze do finału Mistrzostw Europy. Ważne jest, aby najpierw strzelić gola, wtedy będzie znacznie łatwiej psychicznie. Będzie ciężko, ale wszyscy wierzymy w końcowy sukces,
- Wiemy już na pewno, że w przypadku porażki w meczu z Włochami, Ukraina będzie miała szansę zakwalifikować się do Euro poprzez play-offy. Czy to morale może podbudować naszą drużynę w meczu z Włochami?
- W pewnym stopniu tak. Oczywiście, chcemy od razu dostać się do turnieju finałowego, aby nie było niepotrzebnej nerwowości, choć nie ma znaczenia, jak dostaniesz się na Euro, najważniejsze jest, aby tam być. W play-offach będzie łatwiej ze względu na siłę gwiazd przeciwników, ale ta droga też nie będzie łatwa.
- Jakie są Twoje przewidywania na mecz Ukrainy z Włochami?
- Mecz będzie niesamowicie trudny, ale ponownie wszyscy wierzymy w pomyślny dla nas wynik, dlatego wynik powinien być zwycięski. Stawiam na 2-1.
Sergiy DEMIANCHUK