Główny trener Nivy Buzova, Ihor Zhabchenko, potwierdził, że klub został zamknięty na czas wojny na Ukrainie.
- Igorze Walentynowyczu, czy to prawda, że Niva Buzova kończy działalność?
- Tak, niestety to prawda.
- Czy ta decyzja prezesa klubu była dla Ciebie niespodziewana?
- Oczywiście, nie spodziewaliśmy się tego, ale prezes Niwy Oktaj Efendijew postanowił przeznaczyć pieniądze na Ukraińskie Siły Zbrojne. Po zakończeniu wojny wznowi działalność klubu. To jego decyzja. To boli, ale akceptujemy to, ponieważ w kraju trwa wojna i wszystko rozumiemy.
- Ogólnie rzecz biorąc, czy wcześniej były jakieś rozmowy, że może do tego dojść?
- Nie, wszystko było w porządku. Oczywiście to trochę szok dla nas wszystkich. Zarówno dla zawodników, jak i sztabu trenerskiego, ale prezydent podjął taką decyzję i musimy ją poprzeć i zaakceptować. Zawsze pomagał Siłom Zbrojnym Ukrainy i nadal to robi, ale zrobił też wszystko dla klubu, abyśmy niczego nie potrzebowali.
Pavlo KLYMENKO