Były zawodnik Dynama Kijów i Szachtara Donieck, Andriy Kanchelskis, który od dłuższego czasu mieszka w Rosji, wypowiedział się na temat obecnych realiów rosyjskiej piłki nożnej.
Andrei Kanchelskis"Od dawna mówiłem, że po zawieszeniu nas w europejskich pucharach musimy wrócić do schematu "wiosna-jesień" i to jest słuszne. Ale zdajesz sobie sprawę, że rządzą ludzie niezwiązani z piłką nożną. Jak można się z nimi komunikować? Dlatego musimy się przestawić, im szybciej, tym lepiej.
W takie mroźne dni oczywiście nikt nie chce przychodzić. Jest zimno, niewygodnie. Kibic powinien cieszyć się grą, ale tutaj odpoczywamy latem, a zimą gramy przy minus 15. Sam nie byłem entuzjastycznie nastawiony, gdy grałem w taką pogodę. Chciałem szybko skończyć i wrócić do domu.
Nie będziemy uczestniczyć w Pucharze Europy przez kolejne 10 lat, więc musimy przestawić się na "wiosna-jesień", na sto procent" - cytuje Kanchelskisa Metaratings.
Przypomnijmy, że w pierwszych dniach po ataku Rosji na Ukrainę, rosyjski futbol został wykluczony ze wszystkich międzynarodowych turniejów zarówno na poziomie klubowym, jak i reprezentacyjnym.
