Otwarciem obecnego sezonu w UPL można śmiało nazwać 19-letniego wszechstronnego zawodnika Rukh, Jewhena Pastucha, który zdobył trzy bramki w 14 meczach kalendarzowych. Piłkarz zdradził nam, kto wpłynął na jego decyzję o podpisaniu wieloletniego kontraktu z lwowskim klubem:
- Na poziomie młodzieżowym ja, wychowanek Żytomierza, mogłem być nazywany swego rodzaju piłkarskim pielgrzymem. Uczyłem się w szkółkach piłkarskich Szachtara Donieck, Karpat Lwów i Dynama Kijów. Nawiasem mówiąc, kiedy byłem w Karpatach, trenowałem tam z Witalijem Ponomariowem, moim obecnym trenerem w Rukh. Wspomniane drużyny wyróżniały się swoim stylem, co pomogło mi urozmaicić mój arsenał.
- Twoją ostatnią drużyną młodzieżową było Dynamo Kijów, gdzie trenowałeś pod okiem Jurija Dmytrulina. Według naszych informacji Kijów chciał cię zatrzymać, ale wybrałeś inną drogę.
- To Rukh złożył mi konkretną ofertę współpracy, a ja wiedziałem, że klubową drużynę U-19 prowadzi Witalij Ponomariow, którego dobrze znałem z Karpatów. Dlatego po konsultacji z moim agentem i ojcem, który zawsze pomagał mi dokonać właściwego wyboru, zdecydowałem się podpisać umowę z Rukh do 30 czerwca 2028 roku. Wierzę, że podjąłem właściwą decyzję.
- Kiedy Ponomariow przejął stery głównej drużyny, wkrótce zadebiutowałeś w Premier League.
- W końcu miałem okazję upewnić się, że robię postępy pod okiem Witalija Jurijowycza.
- Jaka jest twoja ulubiona pozycja na boisku?
- Uważam, że nigdy nie zająłem czyjegoś miejsca. W ostatnich rundach byłem na czele ataku i zdobyłem dublet przeciwko Veres, a także strzeliłem bramkę przeciwko Chornomorets. Chociaż gram z przodu, ponieważ główni napastnicy Yurii Klymchuk i Denys Tesliuk są kontuzjowani. Wcześniej grałem głównie jako środkowy lub atakujący pomocnik. Najbardziej lubię grać w środkowej strefie.
- Z twoimi 195 centymetrami wzrostu czujesz się komfortowo z przodu czy w środku pola?
- Grzechem jest narzekać, wszędzie staram się dawać z siebie wszystko dla Rukha. W końcu czy bycie grenadierem przeszkodziło Zlatanowi Ibrahimoviciowi w strzeleniu bramki lub podaniu do Zlatana Ibrahimovicia, albo Paulowi Pogbie w dyktowaniu swoich warunków w środkowej strefie? To zawodnicy, których najbardziej podziwiam i staram się brać z nich przykład.
- Czy spodziewałeś się, że tak szybko przebijesz się do pierwszej drużyny?
- Nie, nie spodziewałem się. Myślałem, że będzie dobrze, gdy zostanę zawodnikiem rotacyjnym. Ale świetny mikroklimat drużyny dał mi wiarę w moje umiejętności, a fakt, że Rukh ma wielu moich rówieśników w wiodących rolach, którzy są razem od kilku sezonów, również był pomocny.
- Czy żałujesz, że po zdobyciu przyczółka w głównym składzie nie byłeś w stanie pomóc Rukh U-19 w UEFA Youth League, gdzie wycofali się przedwcześnie, przegrywając z Midtjylland z Danii?
- Nie, ponieważ była to decyzja sztabu trenerskiego. Oczywiście szkoda, że nie pokonaliśmy duńskiej bariery, ale egzaminów na arenie międzynarodowej nie zdamy. W końcu w tym sezonie Rukh ma spore szanse na wywalczenie biletu do europejskich pucharów.