Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nagrał przemówienie z okazji Dnia Sił Zbrojnych Ukrainy.
"6 grudnia. Siódma rano. Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy. Dzień silnych. Dzień odważnych. Dzień niezłomnych. Mężczyzn i kobiet. Wojownicy, bohaterowie.
Wszyscy, którzy nadal bronią państwa. I wszyscy ci, którzy oddali życie, aby Ukraina była bezpieczna. A teraz idę pod ścianę ich pamięci. Wielu ludzi wie, gdzie to jest, wielu tam było. Ale ci, którzy jeszcze tam nie byli, powinni tam pójść. Zobaczyć twarze naszych bohaterów. Spojrzeć im w oczy. I po prostu milczeć. I w tej ciszy myśleć. Pamiętać. Zdać sobie sprawę. Porównać ten poranek z porankiem 651 dni temu. Było tak głośno. I wielu ludzi się bało. Ale strach przegrał. A teraz wszyscy o nas słyszeli. Jak ciężko było wtedy i jak nie wstydzimy się teraz.
Pamiętając, co mogliśmy stracić, a co ocaliliśmy. Wiedząc, dzięki komu dokładnie. I w imię czego dokładnie. Wiedząc, czego wszyscy bronimy. Chronimy nasze własne. Chronimy nasze.
A dziś większość z nas ma możliwość życia i pracy w naszych miastach. Chodzić po naszych ulicach. Nie Kirowa, nawiasem mówiąc, ale Hruszewskiego. Tak. Od prawie dwóch lat są tu punkty kontrolne i fortyfikacje. Jeże. Ale nasze jeże, a nie cudze szakale.
Tych, którzy naiwnie wierzyli, że może być inaczej. Że trzy dni wystarczą, że będzie po ichniemu. Ale mamy tych, którzy udowodnili i udowadniają, że to będzie nasza droga. Udowadniają to każdego dnia. Tych, którzy walczą o naszą wolność. Na linii frontu, w okopach, czołgach, samolotach. We wszystkich oddziałach naszych sił zbrojnych, we wszystkich naszych brygadach. Na wschodzie, na południu, na północy. Na całej naszej Ukrainie. Którzy walczą na froncie i bronią naszych spokojnych regionów.
A teraz chodzę po stolicy naszego pięknego kraju, a nie po czyjejś prowincji w czyimś imperium. Idę z Kancelarii Prezydenta Ukrainy, a nie czyjegoś gauleitera. Przed nami Plac Europejski, gdzie są nasze niebiesko-żółte flagi, a nie trójkolorowe. Przed nami Wzgórze Wołodymyra. Na cześć naszego wielkiego księcia, a nie ich małostkowego cara.
Takie chwile inspirują do wielu przemyśleń i wyciągania wniosków. Pamiętasz, co za nami i wiesz, co przed nami. Za nami jest codzienna walka o tymczasowo okupowane terytoria. Przed nami wyzwolenie tych terytoriów. Jak mogłoby być inaczej? To są nasze ziemie, to są nasi ludzie. Czy istnieje alternatywa? Nie, nie ma. Za nami dziewięć lat i 651 dni wojny. Zwycięstwo jest przed nami. Jak mogłoby być inaczej? Czy jest jakaś alternatywa? Wszyscy wiemy, że nie.
A tutaj widzimy piękny stadion Dynama w pobliżu. Pewnego dnia kibice powrócą tu i na wszystkie stadiony Ukrainy. Tysiące z nich jest teraz w szeregach Sił Zbrojnych. Walczą za nasz kraj. Jak wszyscy, którzy nie pozwolili okupantowi tu paradować. I dlatego w pobliżu są pomniki naszych. Naszemu Chornowiłowi. Naszego Łobanowskiego... Pomniki naszych wybitnych postaci.
Na zewnątrz jest trochę zimno, ale w sercu czuję ciepło. I jest ślisko, ale wiem, że nam się uda. Pod każdym względem. Bo wiem, że tak naprawdę idziemy razem. Było ciężko, ale przetrwaliśmy. Teraz nie jest łatwo, ale idziemy dalej. Bez względu na to, jak trudne to będzie, dotrzemy tam. Do naszych granic, do naszych ludzi. Do naszego pokoju. Sprawiedliwego pokoju. Wolny świat. Wbrew wszelkim przeciwnościom. Razem z wami. I dzięki wam, naszemu narodowi, naszym Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Gratuluję wam wszystkim waszego zawodowego święta.
Dziś jest tylko jedno słowo - "dobra robota". Jest tylko jedno uczucie - wdzięczność. I tylko jedno życzenie - zwyciężać. Dowódcy, proszę, dbajcie o swoich żołnierzy. Dbajcie o siebie, bądźcie sobą. Gratuluję z okazji Dnia Sił Zbrojnych Ukrainy!
I pamiętajmy: Święty Mikołaj Cudotwórca przyjdzie do tych, którzy dobrze się zachowywali. Siły Zbrojne przyjdą do tych, którzy zachowywali się źle. Twórcy sprawiedliwości.
Cóż... Jestem prawie na miejscu, za kilka minut będzie tam Ściana Pamięci. Ściana pamięci naszych bohaterów. Jestem pewien, że będzie to przypomnienie dla każdego z nas i posłuży jako ściana dla naszego ducha. Mur, którego nie pokona strach, rozpacz, przygnębienie, niezgoda czy myśli o poddaniu się. Jesteśmy silni. Jesteśmy murem. Stoimy.
Aby chronić naszą ziemię. Aby chronić naszych ludzi. Aby odnieść zwycięstwo. Chwała wszystkim naszym żołnierzom, chwała naszym Siłom Zbrojnym! Chwała Ukrainie!" - powiedział Zełenskij na stronie internetowej prezydenta.