Dyrektor generalny charkowskiego "Metalista 1925" Andriy Nedelin zaprzeczył informacjom, jakoby nowym trenerem drużyny miał zostać szkoleniowiec "Worskły" Połtawa Viktor Skrypnyk, z którym rzekomo podpisano już kontrakt.
- Powodem poszukiwań trenera są dzisiejsze wyniki. Powodem poszukiwań trenera może być pojawienie się nowych inwestorów, ambitnych i stawiających sobie wysokie cele. Powodów może być wiele. W wyniku czego pojawiają się pewne plotki. Plotki na dzień dzisiejszy, można powiedzieć, nie są potwierdzone.
W niektórych mediach możemy przeczytać, że "Metalist 1925" podpisał kontrakt z Viktorem Skrypnykiem. Nie, to nie jest prawda. Jeśli prowadzone są jakieś negocjacje, to w trybie zamkniętym. Oficjalne informacje o podpisaniu kontraktów z trenerami czy zawodnikami, głównym źródłem jest oficjalna strona internetowa.
Nie jest tajemnicą, że chęć pozyskania wysoko wykwalifikowanego specjalisty w warunkach, w jakich obecnie znajduje się ukraiński futbol, może zostać zmaksymalizowana. Nie jesteśmy przeciwni temu, by Skrypnyk prowadził nasz zespół. Ale żeby tak się stało, musi zgrać się wiele czynników. Dziś Skrypnyk jest trenerem Worskły. Skąd pochodzą te czy inne informacje - trudno komentować. Takie jest stanowisko, - "Tribuna" cytuje słowa Nedelina.