Wczoraj rano cztery drużyny Premier League (Dnipro-1, LNZ, Zorya, Obolon) leciały z Kiszyniowa do Antalyi jednym samolotem tureckich linii lotniczych Pegasus Airlines. Po wylądowaniu okazało się, że brakuje około 55 walizek, według kanału telegramu TaToTake.
Według źródła, najbardziej ucierpiał LNZ - około połowa wszystkich zaginionych bagaży to zobowiązania mieszkańców Czerkas. Należy jednak pochwalić administratorów klubu: cały sprzęt medyczny i treningowy (w tym buty zawodników) wylądował z drużyną. W Kiszyniowie pozostawiono jednak rzeczy osobiste wielu zawodników z czterech klubów.
Główna wina leży po stronie personelu głównego lotniska w Mołdawii. Menadżerowie klubów dołożyli jednak wszelkich starań, by zaginione bagaże dotarły do Turcji najpóźniej do wtorku lub środy.