Prezydent UAF Andrij Szewczenko wypowiedział się w wywiadzie dla Tribuna. com na temat deficytu budżetowego stowarzyszenia.
- Jakie są Twoje wrażenia z tego miesiąca pracy w UAF? Czy wszystko jest tak, jak się spodziewałeś, gorzej, lepiej?
- Tak jak się spodziewałem, nie jest łatwo. Dopiero zaczęliśmy wprowadzać zmiany - dotyczy to struktury, kwestii personalnych. Zmniejszyliśmy liczbę komitetów z 18 do 11, wymieniliśmy prawie wszystkich przewodniczących tych komitetów. W tym przewodniczącego Komisji Arbitrażowej, Luciano Luci, którego zastąpiła Kateryna Monzul. Arbitraż jest ważną i bolesną kwestią dla klubów i kibiców. Podstawowym zadaniem jest przywrócenie zaufania do sędziów. W tym celu wdrażamy dwie innowacje. Pierwszą z nich jest badanie wariografem, które będą musieli przejść wszyscy sędziowie. Obecnie opracowujemy przejrzystą i jasną procedurę w tym zakresie. Drugą jest wyznaczanie arbitrów w drodze losowania.
Planujemy składać raporty z naszej działalności. W tym raporty finansowe. Jednym z naszych pierwszych kroków w cyfryzacji piłki nożnej jest wprowadzenie elektronicznego zarządzania dokumentami. Otrzymywanie informacji będzie łatwiejsze.
- Czy dane liczbowe pochodzące z UEFA i FIFA w ramach różnych programów będą również szczegółowe i na co są wydawane?
- Oczywiście. To są całkowicie jawne informacje.
- Nie możemy ich jeszcze znaleźć na stronie UAF.
- Mieliśmy mało czasu na przeprowadzenie cyfryzacji i wprowadzenie odpowiednich zmian.
- Czy mówimy o przyszłości?
- Ale bardzo łatwo do tego dojść. Istnieją fundusze celowe, są one przeznaczane na konkretne projekty i programy, część funduszy jest wykorzystywana do finansowania działalności operacyjnej UAF - wynagrodzeń i tak dalej. Wszystko jest dystrybuowane do odpowiednich komitetów, które składają raporty. Teraz tworzymy ten proces.
- I będzie on publiczny i otwarty? Przynajmniej coś, co będzie można opublikować.
- Raporty będą publiczne. Interesuje mnie otwarty proces UAF.
- Niedawno powiedziałeś, że UAF ma problemy finansowe. Możesz to rozwinąć?
- Mamy deficyt budżetowy w wysokości 105 milionów hrywien.
- Co się na niego składa? Czy będzie to wiadome po audycie?
- Tak, wszystko stanie się jasne po audycie. Ale musimy poczekać, ponieważ audyt obejmuje 9 lat. Jest to nie tylko audyt finansowy, ale także operacyjny - analizowane są działania administracyjne UAF, co komplikuje cały proces.
- Na Kongresie UAF powiedział Pan, że wyniki będą dostępne za dwa miesiące. Minął już miesiąc...
- Wiem, że dziennikarze uwielbiają konkrety, ale nie mogę powiedzieć dokładniej, kiedy audyt się zakończy. Ale wszyscy poznają wyniki audytu.
Oleg SHERBAKOV