Pomocnik Kryvyi Rih Kryvbas Maxim Lunev, podsumowując wyniki wczorajszego meczu z Szachtarem Donieck (2:5) w 19. kolejce mistrzostw Ukrainy, poruszył również skandaliczną sytuację z drugim golem dla swojej drużyny.
Przypomnijmy, że w tym epizodzie Dibango (Kryvbas) złamał zasady przeciwko Zubkovowi (Szachtar) na swojej połowie boiska. Podczas gdy ten drugi wił się na murawie, a ten pierwszy próbował go przeprosić i pomóc mu stanąć na nogi, zdrowy Pitmen wykonał rzut wolny i strzelił gola.
"Jak widziałem, po faulu sędzia podszedł do zawodnika (Zubkova - red.), który leżał na murawie. Nikt nie spodziewał się, że Szachtar wprowadzi piłkę do gry w tej sytuacji, powinna być przerwa. Nie wiem... Być może to błąd naszej drużyny" - cytuje Luneva oficjalna strona Kryvbasu.