Przedstawiciele Realu Madryt pozostali wściekli z powodu błędu popełnionego przez sędziego głównego w meczu 27. kolejki La Liga przeciwko Valencii. Klub zamierza wywrzeć presję na arbitrach za pośrednictwem klubowej telewizji - donosi Marca.
Według źródła, klub Królewskich jest przekonany, że w meczu z Valencią sędzia nie tylko popełnił błąd, ale celowo nadużył swojej pozycji.
Zaznacza się, że zarząd Realu Madryt w pełni popiera politykę klubowej telewizji, która tworzy materiały wideo analizujące błędy sędziowskie.
Przypomnijmy, że w meczu 27. kolejki La Liga sędzia główny, Jesus Gil Manzano, gwizdnął kończący mecz gwizdek podczas ataku Realu Madryt, który zakończył się bramką Bellinghama.