Znany rumuński trener i funkcjonariusz Grigore Sichitiu uważa, że nie ma co liczyć na to, że były trener Dynama Kijów Mircea Lucescu, który wciąż pozostaje bez pracy, zdecyduje się kontynuować karierę w swojej ojczyźnie, Rumunii. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie nazwisko 78-letniego specjalisty było łączone z Dinamo Bukareszt.
"Mircea Lucescu bardzo dobrze rozumie poziom rumuńskiego futbolu. On sam jest najlepszym trenerem w tej dziedzinie. Jeśli przyjdzie do rumuńskiego futbolu, będzie musiał pracować z zawodnikami, którzy zagrają jeden mecz dobrze, a potem dwa lub trzy - źle, i których trzeba będzie nauczyć najprostszych rzeczy. Nie sądzę, by Mircea był zainteresowany taką pracą, więc nie widzę powodu, by oczekiwać od niego powrotu do naszego futbolu.
Naprawdę nie widzę Lucescu w rumuńskiej piłce, już go w niej nie będzie. W przeciwnym razie tylko zepsuje sobie starość i narazi na szwank swoje zdrowie. Tak, rumuński futbol potrzebuje Mircei Lucescu, ale on jest na zupełnie innym poziomie. Jest jedynym rumuńskim trenerem, który zdobył tytuły w trzech różnych krajach. Zdobył 38 trofeów, nie będzie nikogo takiego jak on za 100 lat!", powiedział Sicitiu w GSP Live.