Słynny ukraiński trener Oleh Fedorchuk podzielił się swoimi przemyśleniami na temat debiutanckiego gola byłego obrońcy Dynama Ilyi Zabarnyi'ego w mistrzostwach Anglii.
- Ilya Zabarny regularnie występuje w pierwszej drużynie Bournemouth, a wczoraj strzelił swoją pierwszą angielską bramkę w szalonym meczu z Luton. Co oznacza jego stabilność?
- Oznacza to, że klub, który podpisał kontrakt z zawodnikiem, nie popełnił błędu i że zarówno zarząd, jak i sztab trenerski są z niego zadowoleni. Kwota wydana na podpis Zabarnyiego była niemal rekordowa, ale wszyscy są zadowoleni. Jeśli porównamy to z innymi transferami, takimi jak Mudryk, klub nie popełnił błędu w tym względzie.
- Latem Zabarnyi mógłby zostać zaproszony przez topowe kluby po półtorarocznym pobycie w UPL?
- Nie wykluczam takiej opcji, bo jej perspektywy są oczywiste. A najważniejsze jest to, że bardzo rzadko zdarza się, aby zawodnicy w jego wieku debiutowali w innym kraju i grali konsekwentnie. Jest stabilny psychicznie, co jest bardzo ważne.
- Dynamo wytrwale poszukuje "nowego Zabarnyiego" i nie znalazło go w Syrocie, Dyachuku, Popovie, Bilovarze czy Mikhavko. Co sprawia, że Ilya jest tak wyjątkowy?
- Nie powiedziałbym, że szukają Zabarnyiego, mówiąc w przenośni. Po prostu Ilya pokazał, że można znaleźć odpowiedniego i wysokiej jakości zawodnika w klubie, jeśli się dobrze poszuka. I widzimy, że nie tylko Dynamo, ale także Szachtar szukają wewnątrz klubu. To był konieczny krok, ale zadziałał. Zabarnyi nie grał zbyt wiele w młodzieżowej piłce nożnej, a z drużyny U-19 od razu dołączył do pierwszej drużyny Dynama. To pokazuje, że jest to możliwe i może się powtórzyć. Dlatego tak mocno szukamy w klubie.
- Dlaczego Zabarnyi, spośród wszystkich obiecujących obrońców Dynama i reprezentacji narodowej, był w stanie tak łatwo grać w najlepszej lidze świata?
- Stabilność psychiczna odgrywa ważną rolę. Możesz być dobrym piłkarzem, ale twoja ekscytacja jest nadmierna i możesz po prostu nie pokazać swoich najlepszych cech. Można mieć niewielkie doświadczenie i umiejętności, ale być silnym psychicznie.
W szkole i na uniwersytecie są studenci, którzy wiedzą wszystko, ale zapominają o tym na egzaminie. Zabarnyi jest typem osoby, która nie zapomina podczas egzaminu. W grach osiąga lepsze wyniki niż oczekiwano.
To są jego naturalne cechy. Kiedy mówimy o talencie, oznacza to nie tylko cechy techniczne, funkcjonalne i fizyczne, ale także psychologiczne. Osobliwości psychiki są talentem.
Widziałem debiut Szewczenki i on miał coś podobnego. Nie wyróżniał się w piłce młodzieżowej. Owszem, był dobry, ale nie najzdolniejszy, czwarty czy piąty najlepszy piłkarz w swoim wieku w Dynamie. Ale dzięki swoim cechom psychologicznym, temu, że w ogóle się nie denerwował, zaliczył dobry debiut i zrobił dobrą karierę. Zabarnyi ma się na kim wzorować.
- Czy Zabarnyi ma przed sobą perspektywę dotarcia do czołowych drużyn, czy lepiej być "pierwszym chłopcem w wiosce", jak to mówią, i nadal grać dla Bournemouth lub drużyn na swoim poziomie?
- W karierze wszystko może się zdarzyć. Były różne przypadki, ale Ilya jest ograniczony swoimi walorami technicznymi. Mimo wszystko w play-offach dla topowych klubów nie jest aż tak dobry. Dla gigantów nie wystarczy tylko przyjmować i dobrze grać głową, trzeba też kreować. A to nie jest najlepsza cecha Zabarnyiego, ponieważ jest on bardziej niszczycielem. Jeśli Ilya osiągnie poziom klubu, który zagra w europejskich rozgrywkach, od szóstego miejsca w ukraińskiej ekstraklasie wzwyż, będzie to osiągnięcie.
Chociaż doskonale wiemy, że istnieją różne opcje, takie jak na przykład preferencje trenera dotyczące określonego stylu. Może ktoś będzie potrzebował obrońcy, który jest topowym destruktorem, a nie kreatorem. To zależy od indywidualnych przypadków. To, co Zabarnyi pokazuje teraz, to poziom nieco wyższy niż Bournemouth. Mógłby grać w drużynach z miejsc 10-12 w angielskiej Championship. A to dość wysoki poziom jak na europejskie standardy.
- Co pokazały mecze Zabarnyiego z topowymi rywalami w Premier League?
- Nie ze wszystkimi sobie radził i nie zawsze wchodził, że tak powiem, w mecz. Ale tutaj trzeba zrozumieć, że klub jest pod ciągłą presją, walczy o utrzymanie się w Premier League, a poziom zawodników drużyny nie jest aż tak wysoki. Wcześniej w obronie grało trzech lub czterech zawodników, teraz jest ich pięciu lub sześciu. Odpowiedzialność nie spoczywa na jednym zawodniku w obronie.
Nie mogę powiedzieć, że Zabarnyi zaimponował w meczu z Holandią lub innymi błyskotliwymi zawodnikami, ale też nie zawiódł. Owszem, zdarzały się błędy, ale nie były one systemowe. Dopóki jest na dobrym poziomie, może dostać solidną czwórkę w systemie pięciopunktowym.
- Co jeszcze Ilya musi poprawić, a w czym już jest dobry?
- Wygląda dobrze pod względem fizycznym. Trudno go pokonać na górze, jest dobry w sztukach walki, zdyscyplinowany, uważny. Ale nie widzi zbyt wiele piłki i nie bierze udziału w konstruktywnych akcjach zespołu. Przyjdzie czas, że będzie musiał to poprawić. Futbol nie stoi w miejscu, a teraz liczy się umiejętność rozpoczęcia ataku. Dlatego musi dodać ostrości swoim podaniom i poszerzyć swój wachlarz kreacji.
Jewhen Czepur